Jak Dawid tańczyć chcę
Pan jest pasterzem moim,
nie braknie mi niczego,
jak pannę młodą stroi
i skłania do dobrego.
Na zielonym pastwisku
pozwala odpoczywać.
Prowadzi nad wodę czystą
co duszę obmywa.
Wiedzie po trafnych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię,
gdy lęk we mnie zamieszka:
Idź precz - mówi przyczynie,
więc zła się nie ulęknę
nawet w ciemnej dolinie,
wspomnę na Bożą mękę
która wybacza winy.
Stół dla mnie Bóg zastawił
wobec mych przeciwników,
łaski swej nie pozbawił
wśród trudności bez liku.
Chcę zatańczyć jak Dawid
ku chwale mego Boga!
Przyszedł człowieka zbawić,
przez Krzyż prowadzi droga.
Wznoszę prośby gorliwe
o w Wieczności spotkanie
pełne wzruszeń, szczęśliwe...
Niech Twa wola się stanie!
Alleluja! Alleluja!
Koleżankom🩵 i Kolegom🩵 po piórze - Beata.