Porządki
Umyć okna, wymyć progi.
Śmieci się pozbyć nagromadzonych przed laty,
Sprzątnąć ze strychu zakurzone graty.
Miejsca zwolnić, bo już brakuje
Przestrzeni na rzeczy i nowe uczucie.
Półki opróżnić zza małych ubrań
Wyciągnąć z dna szafy gnijące truchła
Znaleźć ukryte skarby i cuda
I pończochy okalające wąskie uda.
W piecu iskrą płomień rozpalić
By weń wspólne zdjęcia zdążyły się strawić.
Czas na wiosenne porządki,
Wypielić w ogródku grządki ,
Pozbyć się chwastów, zasiać kwiaty,
Wyrównać długi na czas zapłaty.
Spisać przy stole rachunek sumienia
Nadając czynom słowa brzmienia.
Zima powoli dobiega końca
Noce krótsze, dni pełne słońca.
Czas się pozbyć starych rupieci
Bowiem na cóż komu składować nędzne śmieci?
Prędzej miejsca uczynić przyszłości
Niż składować w sercu rany przeszłości.