Poczciwość
śmierdzący pijaku,
ale Twoja satysfakcja
trwać będzie dość krótko,
bo ja jutro znów tu wsiądę
w nowym, czystym fraku,
a ty nadal, wciąż pijany,
śmierdział będziesz wódką.
Warto bowiem być poczciwym
i przestrzegać zasad,
choć element jak ty chciwy
kpiną wtedy prycha.
Jednak chciwość choć bezwstydna
i na kąski łasa,
to przód rozum swój pożera
i samotnie zdycha.
Obrzygałeś tramwaj cały,
w końcu wolno tobie,
bo masz bilet oraz czelność
jechać nim, śmierdzielu.
Może i sam, bom jest słaby,
ci niewiele zrobię,
lecz w wagonie nas poczciwych
dzisiaj jest zbyt wielu...
Choć zostanie smród, to jednak
okna się otworzy,
rzygowiny się z nas spierze,
będzie znów jak w raju.
Dość nas aby to posprzątać
i w spokoju pożyć.
ty zaś wiedz, że już nie wsiądziesz
nigdy do tramwaju...