oślepienie i splendor
pomyślałem mocno i z całej siły
że wszechświat jest pusty
i nie ma przyczyny
i jakaś straszna prawda
oślepiła mój rozum
a jeśli tak jest naprawdę
a jeśli nic nie da się zrobić...
potem wróciłem do siebie
i znowu wszechświat miał
Boga
lecz gdzieś głęboko na dnie
czai się wielka straszna
trwoga
a jeśli pustka była na początku
jeśli teraz nic nie ma
pośrodku
lecz ludzie będą to wypierać
i ukarzą mnie za samo
odkrycie
łudząc się jeszcze
że musi mieć cel jakiś
to puste jak oczodoły
życie...
***
/Borówiec, 10.05.24/