nic
pozbawiony wszystkiego
czym się cieszą ludzie
krążę wraz z podłogą i z kanapą
wokół własnej osi
pośród gwiezdnych przestworzy
pośród łez i mroków
widzę w oczach ten tłum
tłuszczę sytą i z siebie zadowoloną
i wzrok odwracam by na nich nie patrzeć
dzieli nas wszystko - najmniej bankowe konto
gdy inni płodzą na potęgę dzieci
ja haruję od świtu po zmrok
i gdyby mi za to płacili
byłbym bogaty jak królowa z Avalon
lecz przyjdzie dzień - owszem już jest
gdy ci co teraz mają wszystko
będą się smucić i płakać
bo zrozumieją że choć mieli
życie bez kolców błękitne
nie osiągnęli kompletnie nic
n-i-c
n-i-
n-i
n-
n
.
***
/Borówiec, 22.06.24/