"Po trupach do celu"
Najczęściej są przy tych drogach mało uczestrzanych. Te groby ludzi zapomnianych. I tak sobie myślę- o ironio- po trupach do celu.
Oni też gdzieś zmierzali, dokądś jechali. Gdzieś zabłądzili, gdzieś się zatrzymali.
Nie wiem, w którym kierunku, może tym samym, ale ja mam więcej szczęścia. A może zawracali, by w ostatniej chwili nie przepaść.
A może, o Boże, to był ich ostatni etap- meta. A może zwykły nie fart, nie myśl o mnie źle, każdego spotykają nieszczęścia. Tylko że ja, dzięki Bogu, trzymam się od nich z daleka.
Choć mi codziennie życie przez palce ucieka. To ja nie czekam, jadę dalej. "Po trupach do celu" by żyć za tych co nie mogą, chociaż tak jak "tamci", jadę tą samą drogą.