- BIAŁE PRZEŚCIERADŁO -
niemożliwe jest możliwe.
Lekki popiół nadpalonych
kubańskich cygar.
Zgorszone pomieszczenia
a pośrodku krzesło.
Mogłaś wygrać złotą kulę,
założyć własny świat.
Lecz....
Przyszłaś z daleka,
ciasny kombinezon
to nie twój strój.
Minął tylko jeden dzień
a tak bardzo się zmieniłaś.
Dziś już nie włożysz
starego dresu.
Dziś jest....
To co pozostało tobą
daleko zsunęłaś
poza ich widok.
Tańczysz, giętka,
nie sznurujesz butów
tylko ciasne
zasady swego pana.
Pana Wszechrzeczy....
Białego prześcieradła
nie używasz,
nikt go już nie używa.
Bo znak to....
Smakujesz każdy wdech,
nie czekasz na koniec.
Bo chwila jest ci
droga...
Oczy nieruchome,
rozszerzone źrenice,
już nie możesz patrzeć.
Świat łazienek,
ciemnych salonów,
zasnutych dymem.
Przekazali już wiadomość:
szemraną, zanikającą.
- Kasa, smak gorzkiej czekolady,
smak krwi - to już koniec.
Ostatni widok białe prześcieradło. . .