X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Łowca - H.H przypadki IV

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2020-08-04 08:56
Szanowny profesorze
Choć nadal nie udało mi się
udowodnić mojej teorii,
wiedzie mi się dobrze,
w moim bezpiecznym domu,
którego lokalizacja,
musi pozostać tajemnicą.
Prawdopodobnie…
W ciągu tego roku poślubię człowieka
wybranego przez matkę.
Nie kocham go,
lecz jest to kwestia
finansowo-polityczna.

D.O

PS Możliwość zwracania się do pana po imieniu,
byłaby dla mnie olbrzymim zaszczytem.
Mężczyzna był postawny,
a jego mięśnie sprawiały,
że wyglądałem przy nim jak dziecko.
[Gdybyśmy byli ptakami,
on przypominałby kruka,
a ja kosa]
Nic dziwnego,
że podniósł mnie z taką łatwością,
bo choć był ode mnie
(prawdopodobnie) niższy,
to jednak solidniej zbudowany.
Jego odsłonięte ramiona,
pokrywały tatuaże,
wyglądające, jakby ktoś
zrobił je zwykłą grubą igłą,
- Jesteś głodny? - zapytał,
całkowicie spokojnie.
Jego wzrok był wbity w puste ściany,
jakby nie proponował mi posiłku
z własnej woli.
Zastanowiłem się,
czy będę w stanie
utrzymać w sobie ludzkie jedzenie.
Zaprzeczyłem,
czując jak skręca mi się żołądek.
- Jasne, wcale nie patrzysz mi na tętnicę,
jak wielkookie szczenię na mięso.
Nie okazałem przerażenia,
wiedząc, że jestem bezsilny.
Przycisnął mnie olbrzymią dłonią,
naciskając na mostek
i sprawiając, że oddychanie
stało się bolesne.
Moje ciało zagłębiło się,
w gąbkowym materacu.
Białe prześcieradła zacisnęły się,
otulając mnie jak kokon.
- Teraz cię nakarmię,
a ty nie próbuj żadnych sztuczek,
bo poderżnę ci gardło, jasne?
- Oczywiście - zgodziłem się,
wiedząc, że po długiej głodówce,
trzeba zaczynać od małych porcji.
Bałem się jednak,
że to jednorazowa oferta.
Kiedy mężczyzna przyłożył nóż
do swojego przedramienia,
coś mnie tchnęło.
- Zaczekaj - szepnąłem,
zaschniętymi wargami.
Spojrzał na mnie,
podnosząc brew.
- Nie chcesz jeść?
- Chcę - przyznałem, pokonany.
Rozciął rękę,
niezbyt głęboko,
tak, by krew popłynęła małym strumykiem.

Ty, który czytasz ten dziennik,
wiedz, że byłem równie wygłodniały,
co przerażony
po kilkutygodniowej tułaczce.
Proszę, byś nie odrzucał go z obrzydzeniem,
ani nie uznawał mnie za zwierzę.
Nie proszę o przebaczenie,
bo nie ma tu mojej winy,
a jedynie o zrozumienie.

Na widok krwi moje oczy
zaświeciły się mocniej.
Otworzyłem odrobinę szczęki,
tak jak to robią węże,
by cząsteczki mogły
osiąść na podniebieniu.
Możliwe, że mężczyzna
zwątpił w tym momencie
w swoją odwagę.
Musiałem wyglądnąć przerażająco,
zwłaszcza ze względu na mój stan.
Z łatwością wyrwałem się z kajdanek,
nie przejmując się zgrzytem,
z jakim srebro pękło.
Pociągnąłem mężczyznę
i przyszpiliłem do łóżka,
unieruchamiając go całą wampirzą siłą,
jaką mogłem z siebie wykrzesać,
Uwolniłem feromony,
sprawiając, że przestał się szarpać.
Oto idealny Łowca i jego Zwierzyna,
zamrożeni w momencie.
Oboje mieliśmy rozszerzone źrenice,
ja, dzięki bliskiemu finałowi Łowów,
on z przerażenia.
Dla postronnych mogliśmy
wyglądać jak kochankowie,
ale to nie wargi,
ani nic poniżej pasa
mnie interesowało.
Zniżyłem głowę do jego ręki
i pożywiłem się.
Ślina wampirów zawiera
duże stężenie opiorfiny,
dzięki czemu nasi żywiciele
z każdą kolejną chwilą
stają się bardziej ulegli
i nawet jeśli ugryzienie
początkowo powoduje ból,
szybko przestają o tym myśleć,
Wypiłem jedynie odrobinę,
tak, by móc wytrzymać
bez następnego żywienia,
tydzień, lub dwa.

(Wg badań
Komitetu Do Spraw Wampirów
to ok. trzystu ml
przyp S.M)

Odsunąłem się od mężczyzny,
patrząc z żalem,
jak czynnik gojący zasklepia ranę.
Powoli odzyskiwał pełnię zmysłów,
lecz zanim zdążył zrobić coś głupiego,
do pokoju weszła D.O.
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Salymon
Salymon
2020-08-05
Hmmm... Świetne... ale stać Cię na więcej... Dobrze zbudowana scena ale pasowałoby ją zakotwiczyć... Delikatnie nakreślić tło... Loch? Pokój hotelowy? Bez zbędnego oczywiście rozwijania niebotycznych opisów ale sprawić by czytelnik wyobraził sobie... Jakie łóżko? obskurne? A może wielkie łoże z baldachimem?
Intrygujący górny przypis...


Meyling Nall
2020-08-05
Hmm... tło nie zmieniło się od czasu ,,Ptaszka"... A górne przypisy w tej serii to zawsze listy do H.H, które tłumaczą odrobinę to, co się później dzieje.
Pozdrawiam.

Iks Weli
Iks Weli
2020-08-04
A.N. Meyling vs J.K. Rowling - O! To dopiero będzie się działo :) Brawo, Nall :)


Meyling Nall
2020-08-04
;)

Iks Weli
2020-08-04
Niech więc nadal ciemność w nim się przędzie, aż do ostatniej strony, gdzie jeśli już się dowiem, co będzie, to wpadnę po autograf ;)

Meyling Nall
2020-08-04
Jakże krwawy będzie bunt wampira, choć nie przewiduję niczego takiego.
To jedyny śmiech, na jaki sobie pozwoli ;)

Iks Weli
2020-08-04
Jak będziesz ciągle ograniczała jego wolność, to się wreszcie zbuntuje ;) H.H. - inicjały brzmią, jak śmiech w ciemności (ha ha :)

Meyling Nall
2020-08-04
Myślę, że u Rowling, to najbardziej zaszkodziła woda sodowa ;)
Opiorfina występuje także w ludzkiej ślinie, a ja jedynie podkreśliłam jej ilość u wampira, ponieważ jakoś tak mi to pasowało do H.H. Taki z niego brutalny drań, więc niech przynajmniej jego ugryzienia będą łagodne, tak dla kontrastu.

Iks Weli
2020-08-04
Niektórzy twierdzą, że podpisała pakt z Tym, o którym się nie mówi. Może dlatego musi to tak wyglądać? A może za dużo hery? Potem zawsze cały świat trafia szlag. ;))
A to z tymi substancjami kneblującymi ból, to Twój własny wkład w rozwój postaci wampira?

Meyling Nall
2020-08-04
Jeśli kiedyś napiszę w końcu tą powieść, to nie będę tak uporczywie niszczyła jej świata jak pani Rowling.
Dziękuję, Weli ;)

Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
2020-08-04
Witaj Sojuszniczko. Ponieważ oczy kota ze Shreka na Ciebie nie działają pomyślałem że dla odmiany trochę się zlękniesz. Wabi się Cerber. (Bądź dzielna)

https://youtu.be/5iJEzyuKv20

;)


Meyling Nall
2020-08-04
Strach się bać ;)

Anielska Łza
Anielska Łza
2020-08-04
Dziewczyno, ale Ty masz wyobraźnię, bardziej niż ponadprzeciętną... Ok. powoli, bardzo powoli zamykam opadłą koparę... Pozdrawiam :)


Meyling Nall
2020-08-04
Dziękuję 🤭


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności