Biegnę
Biegnę przez łąki umajone
Piękno przez Boga utworzone
Doceniam wszystko co mi dał
Słoneczny żar i cień wśród skał
Biegnę przez ziemskie życie marne
Czasami grzeszne, wręcz koszmarne
Lecz wiem że On wybaczył mi
Wszelkie słabości i złe dni
Biegnę przez myśli nieskończone,
Marzenia nigdy nie spełnione.
Zadyszkę mam i sił już brak.
Dalej chcę biec, lecz nie wiem jak.
Pobiegnę jeszcze do kościoła,
Bo słyszę głos. To Bóg mnie woła.
Na twarzy mej radości łzy.
Wreszcie odpocznę będąc z Nim.
GrzesioR
20-05-2023