Wykład z filozofii
Odpowiedzi nie ma na nie.
Z tym problemem już od wieków
Zmagało się wielu Greków.
Również później kilku panów
(wychyliwszy z dziesięć dzbanów)
powołali w uniesieniu
teoryie o istnieniu:
Gdyby Niebyt byłby bytem,
musiałby być równy zatem
wszelkim Bytom co powstały.
Jednak problem z tym niemały.
Bo czyż można znak równości
tak postawić przy Nicości,
by po kresek drugiej stronie
stały dla przykładu konie?
Parmenides Grek z Elei
do tych, co go słuchać chcieli
mówił tak: „Ta Nicość ściema.
Byt jest, a Niebytu nie ma.”
Niebyt tylko zwykłe słowo,
Nieistotne znaczeniowo.
Ma charakter przeciwności
do realnej już Bytności.
Znów trafiamy na ambaras!
Pewnie ktoś zapyta zaraz:
Cóżże było nim powstało
wszelka myśl, zjawisko, ciało?
Nie był Niebyt? Było Słowo?
Próżnia, chaos albo owo –
Coś – co jest inaczej Bytem?
Wykład ten zakończę na tem:
Czymże Byt jest? Ot pytanie!
Lecz czy jest odpowiedź na nie?