Odrodzenie
Wielceś mnie ucieszył ździebeł barwą zieleni
Jednostajną w mym oku, oraz, że się zmieni
Ta cząstka czosnku w całość. W jakim byłem szoku,
Kiedy wyrwawszy cię z doniczkowego doku,
Tam, gdzie skąpany w słońcu i z jego promieni
Świetlisty pokarm miałeś, u progu jesieni
Kuleczką się okazał, choć pełną uroku.
Oto dziś korzenie zapuszczasz po raz wtóry,
Chłonąc wodne soki - jedz światło, pij obficie!
Już zieleni się czubek- źdźbła zwiastun- u góry,
Kiwaj nim w wietrze; posadzony w ziemi skrycie
Ząbki szczerz sobie i wyrastaj ponad chmury.
Niech wiosna cię odrodzi, znowu poczuj życie!