Zagadka 5
lecz jeśli masz ich wiele,
mit mówi, że da się,
próbować możesz śmielej.
Silniejsze jest od miecza
i też sławę dać może.
Niektóre z nich są wieczne,
to takim znak swój złożę.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Ty to jak coś zgadniesz
to wnet i od razu
całą pulę zgarniesz
wolny jestem jak żółw
gdy zagadki lecą
kiedy wy tu zgadywaliście
jam był zajęty pracą
Ach pianisto mój ty drogi
dobrze że znów jesteś
nawet gdy się nie załapałem
dobrze czytać twoje wiersze
I te popełnione
przez gawiedź wesołą
co w "komentach" do twych wierszy
literkami pląsają wesoło
No się portal od razu rozweselił :D
znowu zaspałem, ty to rozwiązałaś,
zagadka niezła, oddam to Pianiście,
bo niezłą frajdę sprawił nią niewieście.
Choć 200 pesos nie czyni fortuny,
z tego powodu nie róbmy zadymy,
niech Lidia w ramki tę kasę oprawi,
bo może kiedyś pesos ją wybawi.
Pianisto! Daj nam wnet zagadkę nową,
bo i ja chciałbym trochę ruszyć głową,
od ciężkich wierszy mi się łeb przelewa,
dlatego przyda się rozrywka zdrowa.
co by mogło dla łysego,
prośbą być o grzebyk jego.
Pewnie zapytasz dlaczego.
Im jest grzebyk niepotrzebny,
tak więc BB będę wredny
I o grzebyk nie zapytam,
choć rozczochrany byłbym sam.
By pianisty uciąć gadkę
Że za proste że za łatwe
Dam ja trudną tu zagadkę
By głuchego o czas spytać
Weź dwa palce i w nadgarstek
Lecz Jak pokażesz dla łysego
By użyczył grzebyka swego?
choćby mnie pocięli,
nie zgadnę zagadki,
niech mnie Lidia zmieli.
Nie tak prosta ona
jak Ci się wydaje,
a mi najwyraźniej
rozumu nie staje.
Wisi na gałęzi,
co to jest, cholera?
Może to nietoperz
albo moskitiera?
Po omacku błądzę,
chyba nie dam rady,
i zaraz wypadnę
z tej naszej zabawy.
żadne jest wyzwanie,
muszę coś z tym zrobić
Panowie i Panie.
Gdy je tak po prostu,
każdy zgadnąć może,
skończę z tym fachem
i rzucę się w morze.
Lecz na zakończenie
ostatnia zagadka.
jest jak zwykle prosta,
myśli nie pogmatwa:
Wisi na gałęzi
i nogami dynda.
Tak zakończyć życie,
nie do nieba winda.
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności