Dlaczego?
Z wściekłej zawiści brat zabija brata,
Pieniądz za cenę wartością pomiata,
Niebo nie płonie i nie pęka ziemia.
Nie z samych „bliźnich” biorą się cierpienia.
Plagi, choroby, katujące lata,
Jeśli stworzone to w początkach świata,
Też nagradzają najczystsze sumienia.
Prób Ci nie stawiać, lecz kłody mam znosić?!
Wielbić za życie, gdy mi łamie ducha?!
W cierpieniach bliskich ślad planu Twojego
Widzieć i może miłosierdzia prosić
Z ufną nadzieją, że mnie ktoś wysłucha?!
Jeżeli jesteś powiedz mi, dlaczego?