***
jedna ręka strzelała
inna kule niosła
wszak “Pan Bóg kule nosi”
osuwając się na siedzenie
powtarzał “Matko Moja”
tylko
kierowca wychodził z siebie
gdy w kwadrans przebił się
przez korki w mieście
a była siedemnasta siedemnaście
i tłum większy niż plaża od ziarenka
piasku
więźnia odwiedził
przebaczył i pokochał
jak siebie samego
czy ja potrafię przebaczyć?
czy spłynie na nas Twa
łaska
czy 7 kwietnia 2024
w II niedzielę wielu
zrozpaczonych odnajdzie
wreszcie Nadzieję
czy zstąpi Duch Twój
by odnowić oblicze Ziemi,
tym razem już całej
Ziemi…
***
w nieskończoność trwała Jego Męka
kiedy wiecznością była każda
sekunda...
nieprawda, że wiszący trzy dni
więcej cierpieli niż On
bo każde jedno jest największe
szczególnie nie oddane Bogu
wiem coś o duszeniu się
znam też niekończące się
sekundy
i jeśli jakimś cudem
wejdę kiedyś w raj
to zamykał niebieskie bramy
będę chyba ja...
***
/Borówiec, 02.04.2024, pamiątka
w rocznicę śmierci Jana Pawła II/
autor: rafał sulikowski