X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

***chcę przez chwilę nie istnieć...

Wiersz Miesiąca 0
nieregularny
2023-03-11 02:23
***
to było dawno i nie pamiętam
czy ktoś mi czymś groził
czy duszę moją strachem
spętał…

do piekła pójdziesz synu
raz na okładce książki
przeczytałem…

poszedłem do piekła
w sam jego środek
zszedłem najniżej
lecz Tam dna
nie ma …

dusz nie spotkałem żadnych
diabeł miał chyba wolne
a Bóg pozostał na brylantowym
tronie

to było jakoś bardzo dawno
gdy zmarłem samotnie
na zawsze…

wszędzie ruiny kamienie głazy
cegły z ognistej czerwieni

miasto niegdyś piękne
dziś tylko świeci pustkami

gdzieś uciekli mieszkańcy
koty polują na szczury

pośród ruin dawna synagoga stoi
doszczętnie rozkradziona

w niej jeszcze pali się świeca
jak ona powoli
kona…

"...walnęliśmy w pieprzoną górę" - telegrafował kapitan
toniemy i zatoniemy na pewno
zostało około półtorej
może dwie godziny

wysyłamy sygnał - czekamy
nic już naprawdę
nie możemy zrobić...

wypełnione w połowie szalupy
pełne panikujących mężczyzn
opuszczano z pośpiechem na wodę

orkiestra grała do końca
rozpętało się istne
piekło…

kapitan zamknął się w swojej kabinie
nawet się chyba nie modlił
czasem tak wręcz nie wypada

robił co mógł aby zachować spokój
nie dopuścić do paniki
na statku...

w dziejach ludzkości
były czasy straszne
bywało coraz gorzej
i gorzej

aż nadszedł dzień wielki i jasny
z obłoku gdy promień
spłynął na głowę
panny wybranej...

tak będzie i teraz
niczym w parku strachów
aż zatrzyma się Ziemia
znów jakby ruszy słońce
na niebie

i ludzie odetchną z ulgą
winy im będą darowane

nikt już nikogo nie skrzywdzi
miłością zahuczą
oceany...

jest cudna zorza na wschodzie
chłodne od piasku są nogi
mewy latają nad wodą
i jasne są nasze
drogi

stajemy w zachwycie przejęci
tam pierwszy promień na wschodzie
nie wiemy już kim jesteśmy
i nowy człowiek się
rodzi…

najpierw miś poszedł do szafy
i zmarł renifer który woził
prezenty

nie wierzę już w Mikołaja
ani w bajeczki o Edenie
nie wierzę że z martwych
powstanę

ja prochem tylko jestem
marnym

pozwólcie mi umrzeć cały
ja chcę przez moment nie istnieć

pozwólcie mi odejść całkiem
ja chcę przez chwilę
nie myśleć…

staliśmy w grupie - każdy w niego patrzył
pożegnał wszystkich jak się żegna
przyjaciel

lekko w górę się uniósł
obłok zasłonił - w nim cały
zniknął...

daremnie odtąd wytężamy oczy
na próżno budujemy teleskopy

oko w trójkącie tylko czuwa
nie tak jak ludzie

ono z miłością
patrzy…

zabrał mnie raz na sanki
do parku Jordana - takiego
społecznika z belle epoque…

pokazał gdzie sanki
będą szybciej zjeżdżać

znał prawa fizyki
ja ich do dziś
nie znam…

uparty jak osioł wziąłem sanki
by pójść tam gdzie dzieci
zjeżdżały…

lecz rdza zrobiła swoje
sanki za nic jechać nie chciały

odpychając się rozpaczliwie nóżkami
złościłem się na dziadka
jak furiat opętany…

on stał i czekał cierpliwie
nie cieszyła go moja klęska
patrzył aż sam zrozumiem
które mi trasy pisane…

aż własną wolą zrozumiem
którędy ludziom iść trzeba

od wrót piekieł
prosto ku bramom nieba…

kiedy spotykasz się na kawie
w kafejce na rozstajach

nie ma tam kapliczki
pełnej z pól zdjętych
kwiatów…

siedząc przy stoliku
jak apostołowie u da Vinci

czy mówisz tylko ty
czy usłyszeć chcesz
dobre nowiny…

I chyba nie powtarzasz w kółko
jak zaklętą mantrę

“witaj przyjaciółko, co tam u ciebie?
witaj przyjaciółko, co tam u ciebie…?”

i nawet nie chcesz usłyszeć
bo boisz się woli Boga…

tak cię nauczono
że Bóg ci wszystko zabierze
że na nic nie pozwoli

a na koniec każe się pożegnać
i wstąpić do klasztoru

mówili że Bóg skazuje na męki
które się nigdy nie skończą

bo nie może skończyć się coś
co nigdy się nie zaczęło…

tak ci to wszystko powiedziano
i wiesz co ci powiem
boję się tak mocno jak ty…

tylko różnica jest taka
że mi wystarczyć musi

milczenie pustki
w ciszy bezkresnej

gdy jestem przed
Bogiem…

***



autor
rafal_sulikowski<sup>(*)</sup>
rafal_sulikowski(*)

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


tańcząca z wiatrem
Wiersz bardzo rozbudowany, msz przez to rozbudowanie i jego wielowątkowość,
czytając go zaczynam się gubić, sorry, ale ja tak mam, to zatapianie statku
skojarzyło mi się z Kurskiem, może dlatego, że niedawno czytałam biografię
w.p, /celowo piszę małymi literami/ jest tutaj podkreślony wątek wiary, miłości Boga,
problemy staczania się świata, zmian w nim zachodzących, wspomnienia z dzieciństwa,
msz ten wiersz można by rozłożyć na kilka.
Co prawda i mnie się zdarzają tasiemce, ale kiedyś dostałam radę od osoby dobrze piszącej
dziennikarza i felietonisty, który też wydał kilka tomików wierszy,
iż w wierszu należy cenić każde słowo, a więcej nie znaczy lepiej,
co nie znaczy, iż nie widzę wartości tego wiersza,
bo z pewnością ja ma, choćby
dlatego, że jest w nim wiele refleksji do zatrzymania,
ale w dzisiejszym świecie z pewnością liczy się skrótowość
myśli, łatwiej je wówczas wszystkie wyłapać.
Mam nadzieję, że nie pogniewasz się za moje odczucie,
no i powtórzę że sama też mam niektóre wiersze mało
skrótowe, ale wiem, że jeśli jest wiele wątków, w długim
tekście to na końcu wiersza, zapominasz o czym był na początku.
Pozdrawiam Cię serdecznie, z oceną za pracę, bo widzę,
jej wkład, dobrego dnia życzę.


tańcząca z wiatrem
To rzadkość, bo na ogół ludzie jej nie lubią,
nikt nie lubi, jeśli ktoś wytyka mu wady,
ale sugestia czasem pomaga, choć to autor zawsze decyduje
czy ją przyjmie czy nie, a co do bycia dużym dzieckiem
to chyba wszyscy panowie nimi są :))
A Chopin, to wyjątkowo zdolne dziecko,
bo już grał jako bodajże 4 letnie, albo 5 cio już dokładnie nie pamiętam,
ale bardzo wcześnie.
Miło, że lubisz mnie czytać, mam nadzieję, że wiersze także,
nie tylko moje komentarze.
Miłego dnia życzę, pozdrawiam Cię serdecznie :)

rafal_sulikowski<sup>(*)</sup>
Ja lubię szczerość :-) jestem dużym dzieckiem, tak jak był Chopin - typ osobowści infant. I Ciebie uwielbiam czytać :-)

tańcząca z wiatrem
miło, że się nie obraziłeś, a tak poza tym, jak wiesz,
ile osób, tyle odczuć, ja z pewnością nie jestem wyrocznią,
piszę tylko o swoim odczuciu, a także o radach, jakie kiedyś
odebrałam od lepiej ode mnie piszącej osoby.
Pozdrawiam Cię serdecznie, absolutnie nie zniechęcaj się,
nawet jeśli ktoś da sugestię, bo to oznacza również,
że Twój wiersz nie przeszedł obok, że nie jest obojętny
Dobrego wieczoru życzę :)

rafal_sulikowski<sup>(*)</sup>
Tak, to trochę za długi utwór :-) dziękuję za obszerną recenzję i uwagi konstruktywne :-)


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności