Metamorfozy
Zapachem, wietrzykiem i wszystkim, co śpiewa.
Jestem nurtem rzeki i kaskadą wody,
Błogim ciepłem słońca, zwiastunem pogody.
Jestem światłocieniem na liściach, łodygach,
Pianą morskiej fali, co brzegi obmywa,
Jestem wiatru tchnieniem, przejrzystym powietrzem,
Echem, błyskawicą i ulewnym deszczem.
Jestem żabą w stawie i nieba błękitem,
I nasionkiem w glebie, i dojrzałym żytem.
Jestem solą ziemi i rosą na trawie,
I ziarenkiem piasku, i kluczem żurawi.
Jestem ogniem, wodą i każdym żywiołem,
Mrówką, co w mrowisku pracuje z mozołem,
Słodkim plastrem miodu i pyłkiem na kwiatach,
Całą pełnią życia i urokiem świata.
Jestem tym, co w świecie prawdziwe i piękne,
Co podziwiam szczerze, przed czym kornie klęknę,
Bożą iskrą bytu i sensem istnienia;
Tym, co czuję w zmysłach - wszem dziełem stworzenia …