Pocieszył mnie wiatr
W ten wieczór jesienny, ponury.
Skargi mej słuchał wiatr
I deszcz, i chmury…
Nie zdradził mnie tylko wiatr,
Gdy ludzi ze mną nie było.
Skarg moich słuchał wiatr
I słyszał, jak mi serce biło.
Zrozumiał mnie tylko wiatr,
Twarz moją głaszcząc deszczem.
I szept mój smutny słyszał wiatr,
I nikt mnie więcej nie strzegł.
Pozostał mi tylko wiatr
W ten wieczór ponury, jesienny.
I wargi moje pieścił wiatr,
I tylko deszcz niezmienny.