Wiersz dedykuję osobom w średnim wieku i starszym, którzy mają dystans do siebie i , którym ciągle " w duszy gra"
To, co z tafli lustra dziś na mnie spogląda,
Kłamie mi bezczelnie, że ja tak wyglądam;
Włosy siwiejące, szyja pomarszczona,
Dłonie podstarzałe, zgarbione ramiona.
Tylko oczy błyszczą – te zwierciadła duszy
Wciąż otwarte jeszcze na świata pokusy,
Bo duch ciągle młody i nadal „wywija”,
Lecz niestety ducha lustro nie odbija.
Dokładnie tak!
Oczami - młoda dusza patrzy na świat. Mam taką prywatną teorię, że człowiek może o sobie powiedzieć, że jest stary, jak już przestaje się czemukolwiek dziwić. Dopóki coś go zadziwia i zaskakuje jest młody, a bardzo młody - gdy potrafi sam siebie zaskoczyć :))
Ja tam wciąż jeszcze to umiem, co oznacza, że albo nie jestem filozofem, albo jestem młoda. (Ktoś złośliwy może powie - "głupia").
Pozdrawiam Lidko. No widzisz, i znowu mamy podobnie ;)
Bardzo dobrze, że mi podsuwasz wiersze, bo ja choć podglądam starsze profile, nie do wszystkiego przecież dotrę. Tyle jest na bieżąco do czytania przecież.
Lucy Maud Montgomery w serii o Ani miała taką kategorię "ludzi, którzy znali Józefa". My się po prostu do tej kategorii zaliczamy i stąd nasza zgodność :)
To fantastyczne!
Wiesz, zadziwia mnie często nasza zgodność i właśnie pomyślałam, że może jestem zbyt namolna podsuwając Ci swoje wiersze, bo robię to nie pierwszy raz, ale czujemy bardzo podobnie, więc dlaczego właściwie nie wymienić się myślami zawartymi w wersach, zamiast pisać długi komentarz. Niech inni uważają nas nawet za głupie, ostatecznie to ich problem, nie nasz, bo to oni nie rozumieją. :)) Pozdrawiam i dziękuję.
Przeczytałam właśnie wiersz Broni i odnalazłam ten twój .Moja refleksja była podobna do twojej tu.❤️ Świetny utwór Lidio z rewelacyjną puentą.Nieustającego młodości ducha z przyzwoleniem na wywijanie życzę nam obu i pozdrawiam w uścisku.
Serdecznie dziękuję. Z upływem czasu trzeba się pogodzić, ale niech to będzie spokojne pogodzenie i póki są siły i dopisuje pogoda wewnętrzna, to trzeba nią obdzielać otoczenie, czerpiąc z tego radość i dla siebie. Zdradzę jeszcze, że paradoksalnie, im więcej lat przybywa, tym większą mam ochotę psocić i wywijać, w młodości miałam mniej odwagi. Pozdrawiam.
Świetna fraszka! Patrzę na przypis - myślę że to prawdziwa sztuka mieć dystans do siebie. Mówi się że "młody duch" jest znacznie ważniejszy od ciała. Bo to chęć do życia, energia, wyciąganie rąk do marzeń. Gdy jest odwrotnie, gdy tylko ciało młode, a duch podupada to już kierunek depresja. A tej trzeba się wystrzegać za wszelką cenę. Ukłony!
Dziękuję. Zgadzam się z tym, co napisałeś. Szkoda tylko, że czas tak mknie. Ma się niekiedy chęć na jakieś szaleństwo, a tu "nie wypada", ale nie bardzo się tym przejmuję. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Zgadzam się, dlatego trzeba się cieszyć z każdego dnia, marzyć i czerpać życie garściami, nie czekać na lepsze czasy, po prostu żyć. Zawsze można "skubnąć" dla siebie coś dobrego. Pozdrawiam.
Przedstawiłam w swojej fraszce problem na wesoło, ale nie zmienia to tragizmu upływu czasu i naszego życia. Zawsze mówię, że życie to wyrok.
Twój wiersz przepiękny, czytałam kilka razy. Będąc młodymi mamy poczucie nieskończoności, tymczasem wszystko tracimy nieuchronnie wraz z upływem czasu.
Doskonała fraszka, świetnie trafiona. Pierwszą strofę życiowo już zaliczyłem, drugą aktualnie zaliczam. Przeglądam też odpowiedzi do komentarzy. Dużo mówią o autorach wierszy. Mile pozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Cóż mam odpowiedzieć? Widzę, że udało mi się trafić do odbiorców i może zachęcić do odrobiny szaleństwa. Korzystajmy z życia póki można. Muszę przyznać, że wiele rzeczy uświadomiłam sobie w ostatnim czasie - czasie pandemii. Doceniłam wagę spraw oczywistych, których oczywistość była tak naturalna, że przestaliśmy je dostrzegać. W każdej sytuacji istnieją pozytywne aspekty. Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki, niestety na upływ czasu nie mamy wpływu. Będę nieskromna i powiem, że fraszka samej mi się podoba. Pozdrawiam i również życzę udanej niedzieli.
Udana fraszka. Świetnie, lekko się czyta , napisana właśnie z dystansem podmiotu lirycznego do samego siebie i świata. I chyba największym jej atutem jest szczerość wpleciona między wersami i pogodzenie się z nieuchronnym upływem czasu...Pozdrawiam :)
Dzięki. Czego nie można zmienić, z tym się trzeba pogodzić, bo lament tu nie pomoże, ale natura ludzka czasem się buntuje przeciwko temu, co nieuchronne. Kilka tygodni wcześniej napisałam właśnie takie zażalenie, kiedyś zamieszczę. Pozdrawiam
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.