znajoma twarz...
...kolejny rok oglądam twarz
tak dobrze mi znajomą
odzianą z warstw obraną z tych
co kiedyś mu zasłoną
a dzisiaj prawie nagą lecz
wciąż dumną w sile własnej
stojącej dumnie w nocnych mgłach
i kiedy nieco jaśniej
zabłyśnie promień tlący się
w zadumie wczesnoświtu
kolejny rok oglądam twarz
z jesiennych barw zachwytu
zatem się nie martw dębie mój
że liść ostatni żegnasz
odpłynie gdzieś na fali gdy
lotnością wietrzny żeglarz
poniesie go nad pole las
i ciśnie w głębię ciszy
a wraz z nim zniknie przeszły czas
ukryty w starej kliszy...
#############################
