Marana tha
Nie chcieli bo mówili głupi
Gdy świat upadał z nim tonęli
Nauczył szatan swej nauki
I co chciał od nich to robili
Na Boga pluli z nienawiścią
Za wszelką cenę wykorzystać
Rozpusta złoto władza wyższość
I się wylewa woń piekielna
Ogarnia kraje oraz miasta
I Polska która była wielka
Zatacza się wśród wrzasku chamstwa
Lecz mnie ogarnia wielki pokój
W szaleństwie świata co się chyli
Wśród ogłupienia i dziadostwa
Zatapiam się w mądrości Biblii
I często mówię - marana tha
Do misia z pluszu przytulony
I niech się zacznie na całego
I męki czekam swej stęskniony