X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Na ludzkie podobieństwo

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2022-08-08 21:35




Ludzkość odrzuciła Boga jako anachronizm. Przyjęła własne, nowoczesne wartości bez norm etycznych opartych na dekalogu. Bez ograniczeń, bez oceny zjawisk i ludzi będącej zawsze dyskryminacją czegoś i kogoś, bez górnolotnych słów typu: Bóg, Honor, Ojczyzna mogła wreszcie zresetować się i poczuć wiatr w żaglach.
Mogła lepić człowieka jak glinę na swoje podobieństwo. Z zachwianym poczuciem tożsamości był już dosyć elastyczny oraz gotowy do dalszej obróbki. Mógł zarabiać pieniądze i tracić je na to czego dusza zapragnie.
Pewien człowiek w anachronicznym świecie podziwiał węże boa. Teraz z jednym z nich mógł wziąć ślub. Kto zabroni? Niech żyje wolność, wolność i swoboda! Mógł iść po trupach do celu, bo ludziom sukcesu sprzyja los. Mógł w cyfrowym świecie codziennie być kimś innym a to jak narkotyk działało najsilniej i sprawiało że szara rzeczywistość w porównaniu do wirtualnej stawała się jeszcze bardziej nudna, często wręcz nieznośna.
Człowiek spojrzał pewnego razu w lustro i ze zdumieniem zauważył w nim obcą osobę. Owo zdumienie było dla niego najbardziej zdumiewające, bardziej niż ta obca osoba w lustrze. Kim jestem? - zapytał siebie. Skąd przyszedłem? Dokąd idę?
Szukania odpowiedzi nie ułatwiał zmodyfikowany język ojczysty, który miał głównie służyć nie porozumiewaniu się z drugim człowiekiem i przejrzystemu formułowaniu myśli, ale podnoszeniu zadowolenia człowieka z rzeczywistości w jakiej dane jest mu żyć. Gdyby jednak uparł się nadal szukać odpowiedzi na kołaczące jemu w głowie pytania to czas nie jest ku temu sprzymierzeńcem...
Do mieszkania wszedł nagle przedstawiciel ludzkości, zdjął lustro ze ściany i bez słowa wyjaśnienia wyszedł wraz z nim.
W anachronicznym świecie człowiek oburzyłby się z powodu kontroli, naruszania jego przestrzeni prywatnej oraz jego własności, ale był nowoczesną, dobrze ułożoną częścią ludzkości a nie jakimś rozwydrzonym dzikusem. Nie okazywał więc zdziwienia i posłusznie obserwował całe zajście bez oceniania czy to dobre czy złe wiedząc że jakakolwiek ocena jest niewybaczalną dyskryminacją zjawisk i ludzi.
Pytania o własną tożsamość jak krótkie życie motyla umarły niemal bezboleśnie. Niemal... Coś trzeba było jednak zrobić z tym "czymś". Uspokoić nerwy, by nie pobudziły się powyżej normy.
Podszedł do laptopa i zanurzył się w wirtualnym świecie własnych doznań.
Zawsze będzie w nim walczył o wolność, bo co jak co, ale wolności nigdy nie da sobie odebrać.



Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
6 razy
Treść

6
6
5
0
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


kmalenka8
kmalenka8
2022-08-19
Powiem krótko...Czego byśmy tu nie powiedzieli czy zrobili i tak kiedyś wszyscy staniemy przed obliczem Stwórcy bez względu na swój światopogląd wyznanie kolor skóry itd. 😃 Beatko kawał dobrego tekstu, z którym w większości się zgadzam, ale szanuję poglądy osób, które myślą inaczej! 😊 Pozdrawiam serdecznie i dobrej nocy życzę ⭐


Beata1
2022-08-19
To prawda Małgosiu, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości! Bardzo fajnie to napisałaś :)
Dobrej nocy :)

Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
2022-08-19
Witam! :) Bardzo interesujący tekst, wart wielokrotnego czytania. Ale nie mniej interesująca była wymiana komentarzy. Szczególnie utkwiła mi w głowie Twoja diagnoza religijno/duchowa zachodu z którą się zgadzam. Czytałem ostatnio że mężczyźni w Polsce masowo szukają za żony Ukrainki gdy ruszyła fala uchodźców. Ja osobiście gdy patrzę na te Kobiety cierpliwie pochylające się nad gromadką dzieci a na ich twarzach nie jest wypisane słowo "nowoczesność" (zachodu) rozumiem skąd bierze się trend. Dla kontrastu znam z otoczenia Polki, które nie chcą mieć dzieci bo mówią że dziecko produkuje CO2 :)
Pozdrawiam!


Beata1
2022-08-19
Dziękuję Chris. To budujące, że jest nas trochę takich którzy widzą zagrożenia wprowadzane pod płaszczykiem "nowoczesności".
Pozdrawiam serdecznie :)

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2022-08-11
Człowiek jest jak robot, kierowany prze czas i miejsce w jakim się znajduje. Od narodzin jesteśmy ukierunkowani na życie. W sieci zakazów i nakazów nie potrafimy odnaleźć swoje tożsamości. Rodzimy się w rodzinie, dostajemy imię i nazwisko, dostajemy pochodzenie, dostajemy cały pakiet na istnienie. Dobierają nam rzeczy, dokarmiają i wzbudzają emocje. A my idziemy ja k ćmy do światła. Klepiemy regułki swojej wymarzonej wolności, wolności narzucanej przez innych. Niektórzy wbijają się w ten system i podporządkowuję się schematom jakiejś wolności. Tworzą enklawy i logują się w zniewolenie zwanym wolnością. Tylko czy taka wolność jest wolnością?

Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem
Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem... Chłopcy z Placu Broni i twoja muza są tak odmiennym buntem wobec świata. Tam zakochanie się w realiach, tutaj w wirtualnej sieci.
Kim jesteśmy po drugiej stronie, czy klikającym robotem, czy człowiekiem? Kim jesteśmy przed monitorem, czy człowiekiem, czy bezdusznym tworem?
Człowiek coraz bardziej zamyka się właśnie w wirtualnym świecie i staje się wolnym dla zewnętrznego świata. Wewnętrznie jest zniewolony samotnością, która może się przekształcić w nienawiść do samego siebie. Czy czeka nas apokalipsa realnego świata?
Zanurzamy się w wirtualnej głębi i zatracamy człowieczeństwo. Coraz częściej pozostajemy w nim na stałe. Wszystko załatwiamy przez zalogowanie i klikanie. Czy taka wolność jest przyszłością dla naszych dzieci, wnuków?
Quo vadis?

Pozdrawiam serdecznie



Beata1
2022-08-16
Poruszyłaś tu tyle życiowych wątków przepojonych wrażliwością i troską o przyszłość również naszych dzieci i wnuków, że z podziękowaniami za komentarz w który włożyłaś wiele wysiłku i serca musiałam poczekać aż wrócę z naszego, polskiego morza z rodziną. Pogoda była idealna, ludzie narzekają ale ja często na taką trafiam.
Uroki internetu, zrelaksowana i wypoczęta ledwo mogę skupić się na poważnych treściach a niedawno skupienie się na nich było wynikiem napisania tego tekstu. Nie odleżał w szufladzie, nie nabrałam jeszcze dystansu i z lekkim drżeniem udostępniłam do czytania swoją pierwszą prozę.
Myślę, że często jesteśmy niezadowoleni z czasu i miejsca w jakim znajdujemy się, z otoczenia i z wielu jeszcze innych rzeczy a możemy odkrywając własną tożsamość widzianą oczami Boga znaleźć w tej przypadkowości zamierzony i głęboki sens.
Internet jest tylko narzędziem w ręku człowieka i od nas ludzi zależy czy będzie w życiu szkodził czy pomagał to życie zmieniać na lepsze.
Napisałaś Ula: "Wszystko załatwiamy przez zalogowanie i klikanie".
To załatwia sprawy szybko, sprawnie, ale jest też pułapką duchową gdy wolność lokuje się wyłącznie w internecie, bo takie podejście jest bardzo iluzoryczne.
Człowiek bez poczucia własnej tożsamości jest narażony na autoagresję, na błędne koło wpadania w sytuacje które wpędzają go w samotność, ale nie potrafi z niego wyjść o własnych siłach. Własne siły bywają w życiu niewystarczające w naprawdę trudnych momentach a Bóg jest dla wszystkich a nie dla szczególnie wtajemniczonych. Wystarczy zacząć z Nim rozmowę i nie bać się że jak słowa nie kleją się to Bóg nie zrozumie lub zacznie ziewać z nudów.
Jest sprawiedliwy, ale nie potępia pochopnie człowieka a Jego miłosierdzie nie jest naiwnością widzi wszystko jasno i wyraźnie, zupełnie inaczej niż my przez pryzmat uprzedzeń, sympatii, osobistych doświadczeń, oczekiwań, indywidualnych wyobrażeń o tym jak jest i jak ma być.
Quo vadis? To pytanie jest niezwykle zasadne przy tak intensywnie dokonujących się zmianach nie tylko w Polsce ale i na całym świecie. Dobrze je jednak zadawać w oparciu o zaufanie do Boga dotykając tajemnic zła w życiu w celu zrozumienia rzeczywistości. Pamiętając że to Bóg jest drogą, prawdą i życiem a ludzkość prowadzi do samozagłady odrzucając tę drogę, prawdę i to życie.
Cieszę się, że tak właśnie odbierasz te dwie piosenki, obydwie bardzo do mnie trafiają swoim przekazem.
Bardzo dziękuję Ula za niezwykle interesujący komentarz do którego starałam się odnieść równie rzetelnie na moją miarę i możliwości portalu.

Pozdrawiam Ciebie serdecznie :)

Richard Austin
Richard Austin
2022-08-10
Wszystko kiedyś się ukształtowało na skutek złożonych procesów, na przełomie wielu wieków oraz lat, a co kiedyś nie istniało lub było nie do pomyślenia. A to co powstanie też może ulec zmianie. Pojęcie stałości instytucji tradycji, wartości bądź zwyczajów, często występuje zasadniczo głównie w myślach poszczególnych osób, składając się razem na pewien obraz społeczny, funkcjonujący wśród ogółu ludzi. Zawsze jakiś on jest, wzniosły, częściowo prawdziwy, trochę wyolbrzymiony, przerysowany, jak i krzywdzący oraz nie zawsze dobrze oddający to do czego się odwołuje. Jednak nigdy nie jest stały, bo i nie dany odgórnie w formie obowiązującej dla danego okresu czasu. I to jest zrozumiałe, że pewnym zmianom zawsze będzie towarzyszył niepokój, dlatego dobrze że i wiersze na ten temat powstają. Jednak wydaje mi się, że pomimo niepokojów i dramatycznych wydarzeń jakie mają chociażby teraz miejsce, taka dramatyczna wizja nie będzie miała całkowitego odzwierciedlenia, choć coś z niej, ujęte w jakimś szerszym kontekście, może w jakiejś formie wystąpić, jednak też na pewno nie definitywnie i na zawsze. Pozdrawiam


Beata1
2022-08-10
Tak, wszystko co się dzieje jest złożonym procesem trwającym od wieków jednak ostateczne zwycięstwo i tak należy do Boga a Jego droga i zamysły są niezgłębione, z każdego zła potrafi wyprowadzić dobro.
Pozdrawiam serdecznie :)

LidiaM-9
LidiaM-9
2022-08-09
Pod taką wypaczoną formą wolności kryje się coś wręcz przeciwnego, jakby jej odbicie w krzywym zwierciadle, karykatura. Jak łatwo zmienić obraz rzeczywistości tak, żeby nie drażnił, nie budził wątpliwości, nie pobudzał do myślenia. Obraz w lustrze jest nieodpowiedni - trzeba usunąć lustro. Cały ten obłęd (to słowo wydaje mi się najodpowiedniejsze) to właśnie zniewolenie, pułapka. Z jednej strony wolno poślubić węża, ale z drugiej nie wypada okazać emocji.
Wirtualny świat już teraz myli się niektórym ze światem realnym. Przedstawiona w wierszu wizja może się urealnić. Co wtedy, ludzkość stanie się tylko człekopodobna?
Dałaś czadu Beato:)


Beata1
2022-08-10
Dziękuję Lidio za bardzo trafną analizę tego tekstu.
Wspaniale odczytałaś mój zamysł.
Pozdrawiam ciepło :)

Elżbieta
Elżbieta
2022-08-09
Twój utwór odbieram jako swego rodzaju diagnozę sytuacji w świecie, w którym wszystko jest płynne, wszystko zdarzyć się może, wszystko wolno, świecie w którym nie liczą się normy moralne, zasady. Smutny to obraz, ale niestety dużo w nim prawdy. Myślę, że brakuje nam wielkich autorytetów moralnych. Ludzie pogubili się, poszukując łatwego życia, dogadzania zachciankom, narasta frustracja stąd tyle tyle trudnych do wytłumaczenia zachowań. Jestem pod wrażeniem Twojego tekstu, zawartych w nim przemyśleń.
Pozdrawiam:)


Beata1
2022-08-10
Nawet jeśli pojawią się autorytety moralne to będą ośmieszane, jakaś ich drobna wada urośnie do olbrzymich, niewybaczalnych rozmiarów i tak tresuje się globalną wioskę, że nie warto wychylać się, lecz cieszyć się należy tą pozorowaną wolnością.
Aby dobrać odpowiednie lekarstwo trzeba najpierw postawić właściwą diagnozę, nawet jeśli jest niewesoła. Warto więc zauważać zagrożenia.
Dlatego bardzo dziękuję Elu za odbiór.
Pozdrawiam serdecznie :)

Kornel Passer
Kornel Passer
2022-08-09
Odbieram Twój tekst nie jako "prozę wierszowaną" ale jako mini rozprawkę teologiczno-filozoficzną. Temat rozpadu tradycyjnego świata opartego, przynajmniej w naszych stronach, o wartości chrześcijańskie jest czymś , co mnie szczególnie zajmuje, dlatego z ciekawością przeczytałem Twój tekst. Ciekawe jest pytanie o główną przyczynę tego rozpadu. Tą przyczyną nie może być zło tkwiące w człowieku, bo przecież zło było w nas, ludziach, i w czasach biblijnych i w średniowieczu. Może tom, po prostu zanik wiary, a nie da się bez wiary, jechać w nieskończoność na tradycji i bogaojczyźnianizmie , jak to w naszej Polsce bywa. Postawienie na ostrzu noża pytania o przyczynę mogłoby niejednego zwolennika wartości chrześcijańskich ( a przeciwnika wartości liberalnych) zaprowadzić w ciekawe miejsca , w których może nie byłoby mu już tak wygodnie pod względem moralnym.


Beata1
2022-08-10
... i wydaje się jemu... miało być, bo odnosi się do człowieka nie do Boga

Beata1
2022-08-10
Twoje słowa: "Politycy lewicy i platformy nie powołują się bez przerwy na Boga w swoich wypowiedziach, i w tym są bardziej uczciwi od pisowców i kleru." Właśnie ten sposób myślenia jest stronniczy. Jeśli nie mówi ktoś o Bogu, Jego istnienie jest mu obojętne i nie żyje zaufaniem Bogu na co dzień a dopuści się przestępstwa to jest po prostu przestępcą a nie bardziej uczciwy dlatego, że nie trzymając się żadnych norm moralnych tym samym ich nie przekracza.
Jeśli ktoś mówi dużo o Bogu, uznaje Boże istnienie i wydaje się Jemu, że ma silną wiarę, dopuszczając się przestępstwa też jest przestępcą tak jak ten pierwszy nie uznający Bożego istnienia.
Niczym nie można usprawiedliwić pedofilii, byłoby więc dobrze gdyby wszyscy znaleźli się tam gdzie ich miejsce, w więzieniach. Mogą znajdować się w każdym środowisku zawodowym a to nie znaczy, że całe to środowisko jest złe, napiętnowane i że można po nim jechać jak po łysej kobyle.
Nie wpadłam w furię tylko wyraziłam inne zdanie.
Duch święty przeważnie każe mi się ugryźć w język a ja jak to kobieta, zamiast słuchać gadatliwa bywam.
A trzeba było posłuchać tym razem.

Kornel Passer
2022-08-10
Po pierwsze , jestem protestantem, więc nie muszę utożsamiać się z Kościołem Katolickim. Po drugie, nie powiedziałem, że wszyscy członkowie KK to pedofile, to Twoje słowa.. Natomiast nie da się ukryć, że ci, którzy są najbardziej widoczni, czyli zajmują najbardziej eksponowane miejsca w życiu publicznym, ponoszą największa odpowiedzialność. Na czym polega według Ciebie "stronniczość" mojej wypowiedzi, bo tego nie rozumiem? Politycy lewicy i platformy nie powołują się bez przerwy na Boga w swoich wypowiedziach, i w tym są bardziej uczciwi od pisowców i kleru. Widzę , że wystarczy powiedzieć parę słów prawdy, a ogarnia Ciebie typowa dla tak zwanych chrześcijan furia, myślisz , że ona jest od Ducha? Moja główna teza była przecież bardzo prosta i chyba dość świeża, a mianowicie wyraziłem pogląd , że dużą część odpowiedzialności za upadek wartości chrześcijańskich ponoszą sami "chrześcijanie", i to głównie ci z "górnej półki". To było według Ciebie stronnicze?

Beata1
2022-08-10
... czyli że co wynika z Twojej stronniczej obserwacji, to że cały Kościół składa się z pedofilów i obłudników a Ty nie przykładasz do tego ręki bo przyjąłeś tylko wygodną pozycję obserwatora? Wszyscy, którzy jak ja utożsamiają się z Kościołem ponoszą zbiorową odpowiedzialność za zboczenia? A co z prześladowaniami chrześcijan we współczesnym świecie, misjonarzami poświęcającymi swój czas i życie niosąc Boga i konkretną pomoc ludziom potrzebującym? Z całą tą literaturą chrześcijańską, świadectwami ludzi których życie zostało przemienione przez Boga i podniesione z upadku moralnego? Jeśli już stawiasz kwestie na ostrzu noża to nie wybiórczo, ale uczciwie. Co do partii Pis a pisz sobie na nich ile wlezie. Mogliby sobie z partią PO podać ręce gdyby nie ta ich wzajemna nienawiść którą żywią się i sączą swoim wyborcom. Łączy ich wspólny program "kiwać wyborców" a dzieli brak chęci do dzielenia się zyskami.
A Pan Jezus był jednak bezkompromisowy w głoszeniu prawd i ta bezkompromisowość przez wielu była uznawana za ingerencję w życie społeczne. Przez to też zginął na krzyżu, bo ważniacy wystraszyli się konkretnej Jego siły mającej wpływ na ludzkie serca a tym samym również na życie społeczne.

Kornel Passer
2022-08-10
Postawienie przeze mnie na ostrzu noża kwestii wiary ma swoją przyczynę w wieloletniej obserwacji ludzi zaliczających samych siebie do kręgu chrześcijan i ustawiających się tym samym w domyśle po tej lepszej stronie historii. Jednocześnie pojawia się pytanie, czy możliwe jest, by osobą wierzącą , czyli mającą kontakt z Bogiem i posiadająca Ducha Świętego, bo przecież bez Ducha nie jest możliwa wiara, był polityk czy ksiądz, który w sposób świadomy kłamie publicznie i prezentuje różnorodne formy obłudy (np. powszechne , wręcz systemowe ustawienie się hierarchów po stronie katów przeciwko ofiarom w sprawie pedofilii, co uważam za moralną dezercję kościoła albo nagminne kłamstwa polityków pisowskich czy mowa nienawiści padre Rydzyka. A może to oni właśnie odpowiadają za kryzys który opisujesz? Młodzi ludzie patrzą przecież na tych „chrześcijan” i mówią sobie, że nie chcą być jak oni. Może więc inaczej należałoby lokować odpowiedzialność za zmierzch świata chrześcijańskiego? Może zamiast pod przymusem państwa i prawa wprowadzać reguły rzekomo chrześcijańskie należałoby się panowie księża i politycy nawrócić do Pana Jezusa? Jezus nie próbował na siłę wprowadzać swoich prawd do społeczeństwa, tylko głosił Ewangelię nawołując do nawrócenia. Obecna walka chrześcijan jest w większości karykaturą zwiastowania Dobrej Nowiny.

Beata1
2022-08-10
Miałam problem z zaklasyfikowaniem tego tekstu i z pewnością nie jest to proza wierszowana.
Z pewnością nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie jest już nie tylko kryzys, ale rozkład wiary w Boga co rodzi powszechne poczucie rozpadu starego świata.
Ja jednak przyczyn nie upatruję w wiernym trzymaniu się tradycji, ale w popłynięciu z duchem tego świata, oferującym coraz to nowe bożki, bo przecież świat nie znosi próżni. Jeśli Bóg przestał działać, zajmować się ludźmi to trzeba stworzyć ludowi jakąś namiastkę, aby z nabożną czcią ją traktował, odczytać ludzkie potrzeby i odpowiedzieć na nie tak by dając namiastkę wolności zniewolić w celu ściśle użytkowym.
Wierzę Tobie, że niejednego zwolennika wartości chrześcijańskich, jeszcze nieraz zaskoczy prawda o sobie. Czuję się bardzo niedoskonałym narzędziem w ręku Boga. Gdybym miała czekać aż stanę się doskonalsza to pewnie nigdy nie miałabym odwagi publicznie przyznać się do wiary w Boga. Wiem jednak, że On nas kocha takimi jakimi jesteśmy i razem z Nim możemy bezpiecznie odkrywać prawdę o sobie, nawet tę bardzo niewygodną.
Dziękuję Kornelu za przedstawienie Twojego punktu widzenia. Każdy taki głos pod tekstem czegoś mnie również uczy.
Pozdrawiam serdecznie :)

Annna2
Annna2
2022-08-09
Wolność.
I nawet będąc niewolnikiem można być wolnym.


Beata1
2022-08-10
To smutny tekst o człowieku, jego położenie i rodzaj wolności przypomina eksperyment z żabą w wodzie coraz bardziej podgrzewanej, a kiedy woda jest już gorąca, żaba z niej nie wyskoczy bo jest ugotowana.
Dziękuję za zatrzymanie się i refleksję.
Pozdrawiam serdecznie :)

Słońce09
Słońce09
2022-08-08
Rodzi się człowiek ,rodzi się wiara i czysta światłość w umyśle, pomimo mroku doświadczeń ,
pamiętajmy o czystości życia.
W głębi lustra , prawdy głos.
Pozdrawiam!


Beata1
2022-08-08
Dziękuję za refleksję.
pozdrawiam serdecznie :)

Baba-Goga
Baba-Goga
2022-08-08
O matko, ale wizja...
A najgorsze jest to, że bardzo realna. Lewica na zachodzie postuluje, aby nie było prywatnej własności samochodów np.
Pewna Brazylijka wyszła za mąż za szmacianą kukłę. Urządziła huczne weselisko i celebruje kolejne rocznice ślubu. Bardzo sobie chwali spokój męża i to, że ją cierpliwie słucha. Ma on jedną wadę - nie pomaga w domu :(
Co więcej sprawiła sobie także szmaciane dziecko i ma już pełną rodzinę.
Kiedyś takie stany leczyło się...
Ale dziś nie wolno oceniać, a tym bardziej trzeba uważać z jednostkami chorobowymi.
Wolność.
Pozdrawiam Cię Beatko.


Beata1
2022-08-08
No i niby fantastyka, ale to też właśnie o takich przypadkach jak piszesz które kiedyś uznano by za chorobę, ale obecnie poprawność polityczna nie pozwala tak nawet o tym myśleć.
Dziękuję Małgosiu i pozdrawiam :)

Waldi1
Waldi1
2022-08-08
bez Boga i wiary nigdy nie będzie wolności ...


Beata1
2022-08-08
To prawda!

Pozdrawiam :)


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności