Proszę pani
Dziękuję Violu za inspirację :)
Widzę panią, pani ślicznie mruży oczy
jakbym pani się podobał... Ależ tak!
Dołeczki na buzi i uśmiech uroczy,
chęci by się bronić przed tym, całkiem brak.
Pani wpadła mi nie tylko w oko... W serce,
czy opiekę nad nim pani przejmie więc?
Ach ma pani takie ładne, szczupłe ręce,
by objęły mnie przemożną czuję chęć.
Pani patrzy na mnie teraz ciut spłoszona,
szybkość uczuć moich pewnie trwoży fest.
Ja potrafię jednakże się opanować
bo na taką panią czekać warto jest
choćby całą i godzinę bez sprzeciwu,
później jednak na inicjatywę czas...
Lecz gdzie pani? Gdy tak rozmyślałem żywo
znów nauka aby działać poszła w las.