Mój testament
Wkrótce stąd odejdę. Kiedy? Tego nie wiem.
Lecz niech nikt nie płacze na moim pogrzebie!
Jak chcecie to przyjdźcie, chociaż nie musicie.
Wiem, że dla niektórych to trudne przeżycie.
O jedno Was tylko dziś serdecznie proszę.
O modlitwę. Taką jak ja dziś zanoszę
Za tych co przede mną odeszli do Pana.
Bo tak czynić trzeba, wieczorem i z rana.
A dusza ma sama uprosić nie zdoła,
Gdy podobni do mnie będą dookoła.
By się moje jestestwo do raju dostało.
Modląc się sprawicie, żeby tak się stało.
Ja zaś, gdy już dotrę przed Pana oblicze,
Wszystkie Wasze modły dokładnie policzę
I miejsce załatwię Wam gdzieś obok siebie,
Byśmy mieli razem wieczne szczęście w niebie.
17.12.2021