Czasem w życiu są gorsze dni
ile wytrzymać jestem w tym stanie
Jak mam być silną i stawiać czoła
gdy ktoś się stara bym miała doła
Jak mam zwyciężać swoje lęki
gdy ktoś nie chce podać pomocnej ręki
I rzuca pod nogi kłody
i ciągle robi wywody
Zamiast słyszeć dobre słowa
od przykrych słów boli mnie głowa
Byłam dobra byłam miła
a jednak proza życia mnie skrzywdziła
Czasem w życiu są gorsze dni
jak koszmar który w nocy się śni
Choć czasem sił już mi brakuje
i w sercu nienawiść już czuje
To nie pozwalam wybuchnąć mej złości
bo to oznaka bezsilności
I wtedy stawiam przeciwnościom czoła
i wierzę że temu podołam
Uśmiecham się szczerze do ludzi
i wiem że dobro się w nich obudzi
A gdy znów ktoś rzuci mi kłodę
to zwyczajnie wybiorę inną drogę