sennokosy
https://i1.ujarani.com/3/1/1uofue.jpg
tumigraj i babie lato
sennokosy zadumane
w barwy kwiatów które ptakom
wiją zapach świetlnym ranem
a na łące świerszcz posuwa
smykiem po atłasie nieba
by motyle mogły czuwać
nad lekkością której scheda
spływa z ciurlikaniem wody
w usta rozpachnionej ziemi
by powodu być powodem
zamknąć w garści obraz niemy
w babim lecie plotąc wersy
tuśminowe senne wianki
tam gdzie świt nadzieją wierszy
weny stając się kochankiem
tumigraj i graj mi jeszcze
mimo chłodu od północy
bądź mi strof najmilszym ciepłem
iskrą która wpada w oczy
pod powieki jak nadzieja
której nigdy nie za wiele
dając wiele . nie zabiera
pozwalając mieć nadzieję
- u.rodziny -
gdy muzyka rodzi wiersze
czuję świata doskonałość
wiatru staję się szelestem
w lotną przestrzeń ruszam śmiało
i zamykam wszystkie furtki
za którymi czerń się rodzi
ze strof zbieram niezabudki
z których moja dusza płodzi
takty co z muzyką grają
choć nikomu niepotrzebne
dla mnie są materią białą
z którą po kolory biegnę
gdy muzyka wiersze rodzi
czuję jedność z matką ziemią
tam gdzieś . gdzie na końcu drogi
stanę się poezją niemą
dzień dobry :)