prosta tutka
jakże proste ja mam życie
pomyślała prosta tutka
schylać się nie muszę nigdzie
pusta jestem wszak od środka
co najwyżej mnie nadzieją
słowem w ucho lukrowanym
choć roztyję się co nieco
prostą tutką pozostanę
czy z andrutu czy z papieru
w tej historii to nieważne
ważna jest moc charakteru
i odbicie w lustrze wrażeń
.
szła sylaba po spółgłoskach
i szukała nowomowy
pośród liter kołysała
rytmem sennej bossa'novy
zdało jej się że już puentę
napotkała jako żywo
a to tylko 'b-e' rąbnięte
w alfabecie się zgubiło
zabeczało na rozstajach
między liter równym rzędem
aż sylabie twarz pobladła
i alfabet nucąc szeptem
poszła szukać głosek pełnych
zagubionych w międzyczasie
bossa'novy która echem
wzbogaciła sensy znaczeń
hej!
http://bibsy.pl/LcdBPar3/panie-premierze