Być wspomnianym
W tej męce strasznej i niepojętej
Gdy wróg osaczył i zakatował
Gdy Krew przelana zbawiła Ziemię
Móc w tej godzinie być w Jego Sercu
Wśród imion innych nieprzeliczonych
Oddałbym wszystko by wspomniał na mnie
Przebaczył zbrodnie i mnie uzdrowił
Gdy opętani szatańskim szałem
Bluźniąc sycili się Twą katuszą
Wśród tego stanąć co niebywałe
We Krwi Chrystusa oczyścić duszę
By być dotknięty Jego Miłością
Czymże byłby wtedy znój świata
I w tej godzinie światłociemności
Wspomnij me imię bo Ty przebaczasz