Chrononauci
Rysował wektory i przeliczał wzory
Wydawał pieniądze na uran i kable,
By czas ciąć na plastry jak Zagloba szablą.
Chciał wiedzieć, co będzie, co los mu zgotuje,
Czy giełda podskoczy, czy ktoś zachoruje.
Więc wcisnął się w pralkę z napędem jonowym,
Zderzając się z twardym celem naukowym.
Tuż obok w leżaku, sąsiad jego, Władek,
Popijał herbatę, drapiąc się w pośladek.
Nie zakrzywiał myśli, ani sfer czasowych,
Miał w nosie Newtona i statków budowy.
Choć Zenon się pocił, aby wiek przeskoczyć,
Władek znalazł sposób, by wszystkich zaskoczyć.
To sekret darmowy dla Żyda i Greka:
By przenieść się w przyszłość... wystarczy poczekać.
GrzesioR
14-12-2025
https://youtube.com/shorts/Qu8-b7HJdhs?feature=share
