"Wiem"
W każdym razie, to ostatnie co odczytasz spod mojej ręki. Nigdy więcej nie spojrzysz mi w oczy i nie zapytasz "po co?" i "dlaczego?". Może kiedyś będziesz mnie mijać, ale nigdy nie zatrzymasz mnie, aby ze mną porozmawiać. Nie czuj się winna, przybita ani smutna. Nie czuj się jak ja. Czuj się jak na damę przystało. Nigdy też nie szukaj mnie z tyłu, za plecami. Patrz w górę,na niebo, na gwiazdy, bo ja jestem w śród nich. Kolejne zimne, samotne ciało niebieskie, które świeci tylko w nocy z odbitego światła bólu i cierpienia.
Nie czekaj na moją odpowiedź, kiedy skończyłam mówić i nie żałuj, że wybrałam inną drogę.
Skopiuj to, wydrukuj, przeczytaj ponownie na kartce papieru, dlatego iż to lepiej brzmi. Taki jest mój styl wypowiedzi, nie słowa, nie czyny, tylko ten tekst, koniecznie napisany na wydrukowanej świeżo kartce. Taki, który napiszę tylko ja i taki, który rozumiem tylko ja. Przeczytaną kartkę radzę owinąć w swoją bladą skórę, tak by słowa z niej popłynęły w żyłach. A potem włożyć gdzieś, nie wiem gdzie, do zakładki "kolejny zły wiersz", odczekaj parę lat i wyrzuć, gdy będziesz robiła porządki. I nie zachodzić przy tym w głowę, kto jest autorem. I tak mnie nie zapamiętasz.