Wyłącznik
By wyłączając rozum odjechać na luzie.
Chociaż koła się toczą jak walec po gruzie,
ty by znów moc czuć w żyłach łykasz ćwierć ampuły.
Wszystko staje się jasne, zbyteczne reguły.
Jeśli chcą, mogą krzyczeć za tobą łobuzie,
ty się śmiejesz bo puste masz serce na bluzie
i przyjazne dla ciebie są wszystkie cyrkuły.
Wyłączona kultura i cześć dla ojczyzny.
My są światli, a oni to podli naziści.
Dla nich zamiast empatii, od bata są blizny.
Kiedy karmią nas kłamstwem wzniośli aktywiści,
rarytasem dla trzewi ferment i trucizny.
Starczy zażyć kapsułkę pełną nienawiści.