Nie napiszę tej piosenki
Powiedziałam jej, że nie napiszę :)
Nie napiszę
nie napiszę Ci tej piosenki
chociaż prosisz
mnie o nią od rana
Nie napiszę Ci jej kochana
Chociaż myśli się kłębią i tłoczą
chociaż w uszach już słyszę dźwięki
Nie dam rady, długopis wyrzucę
kartki spalę – nie będzie piosenki
Tyle rzeczy bym mogła w niej zmieścić
ale każda pachnie banałem
Tysiąclecia mijają, a treści
wciąż niezmiennie te same zostały
Nie napiszę...
Choć przetacza się matek korowód
to półnagich, to strojnych w sukienki
Czy królowe, szlachcianki, nędzarki
mają w oczach te same lęki
Ten o zdrowie (największy być może)
każda życie własne poświęci
Co tu gadać, co śpiewać, mój Boże...
Powiedzieli już wszystko poeci.
Nie napiszę...
Jedno tylko dodam ponadto
co tak łatwo wymienić od ręki
że dziękuję Ci Mamo bezradna
za modlitwę wśród nocy bezsennych
Może darem największym się stanie
(co robiłaś tak "niepotrzebnie")
Twoje ciche, matczyne błaganie
o zgubionej duszy zbawienie...