Zabijać słowem można bardzo długo, torturować wiele lat, do skutku. A potem powiedzieć, że przecież nic nie zrobiłem/łam. Czyli zabójstwo doskonałe.
Pozdrawiam.
Wiem, Konvalowe, tak z przekory chciałam zwrócić uwagę na moc słowa i jego wszechstronność.
Twój tekst też ma moc. :) Jak zwykle zresztą.
I tak trzymaj.
Pozdrawiam.
Mabo, oczywiście, nie przeczę temu. Po prostu chciałam zasugerować, że o "słowie, który leczy" można ewentualnie inny wiersz napisać, bo jednak ten wyżej ma jedną, wyraźną drogę refleksji.
Niemniej dziękuję za Twój komentarz i wymianę zdań!
Życzę Ci miłego wieczoru.
Chciałam w swoim wierszu zwrócić uwagę na czas tego zabijania; podane w pierwszej strofie przykłady zabiją raczej od razu, a słowa można sączyć latami, a gdy są toksyczne, to potrafią przedłużać psychiczną agonię człowieka... także zgadzam się z Tobą, i Twoim "palą jak języki ognia". Również pozdrawiam.
Moniko, moje wiersze to często ogólna obserwacja rzeczywistości schowana w wersach. Także nie, to zdecydowanie nie jest nic, co miało być prywatnie do Ciebie, spokojnie.
Zabić można na wiele sposobów, choć to zabijanie słowem jest bardziej metaforyczne. Nieodpowiednie słowo potrafi zasiać ogromne spustoszenie w życiu drugiego człowieka, a tego nie da się cofnąć, nie można nikogo ukarać. Zawsze zostaje ślad bo złym słowie...
Tak, Sisy, to metafora; głównie chodziło mi o zabijanie np. poczucia własnej wartości, zabijanie nadziei itp bo jednak słowa czasem potrafią być naprawdę bolesne i tak jak napisałaś, mogą "zasiać ogromne spustoszenie w życiu drugiego człowieka".
Historia z życia wzięta; puenta rewelacyjna, czasem ludzie nie zdają sobie sprawy, jaką krzywdę robią ich słowa - a czasem wiedzą doskonale, że ich słowa zabijają nieodwracalnie.... I czerpią z tego wielką przyjemność.
Kończę mój komentarz gwiazdami :)
Pozdrawiam :)
Pięknie dziękuję za przychylność, i zgadzam się, jak najbardziej. Są sytuacje kiedy ludzie niechcący powiedzą coś, co zrani drugiego człowieka, ale gdy mówią z premedytacją... to już inna sprawa. Takie słowa zostają w drugim człowieku czasem i na całe życie. Również pozdrawiam!
Słowa wcinają się najgłębiej...
Podoba mi się ten wiersz jak i utwór.
Leci do plejlisty!
Pozdrawiam.
Spodziewaj się ode mnie wiersza
"Zwiastun białej pory roku V2" 😏
Witaj Basiu , słowa bardzo ranią . Mogą podtrzymać kogoś na duch , dodać nadziei i sensu życia .Mogą również zabić poczucie wartości , sens i wartość życia. Słowa są groźną bronią w ustach osób które potrafią nimi władać - a są takie. Serdecznie pozdrawiam Irena
Słowa potrafią wyrządzić niesamowitą krzywdę. Zabić? Owszem, jeśli osoba dotknięta okrucieństwem słów postanowi odebrać sobie życie. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. Moc serdeczności:))
Phil, tak, w tę stronę również, chociaż napisałeś o tym najgorszym zakończeniu. W wierszu specjalnie jednak uznałam "zabijanie słowem" jako "nieśmiertelne" w myśl, że jednak słowem samym w sobie zabić człowieka się nie da, ale da się w nim zabić (jak wyżej) wartości takie jak nadzieja, wiara, a to jednak zmienia człowieka, często na gorsze... dziękuję za Twój komentarz! Pozdrawiam.
Można zabić na różne sposoby, prawda, Co do puenty, jakoś nie widzę sposobu, żeby ktoś mógł mnie zabić słowem, może najwyżej mnie wqurwić, a i to łatwe nie jest. Pozdrawiam.
Odporność jest ważna, z charakterem, ale tez życie uczy, w szkole, sporcie, fabryce, korpo, itp. Zranić można, zwłaszcza przez bliskich. Pozdrawiam wieczornie.
To całe szczęście, Marku!
Słowa czasem potrafią zranić tak mocno, że człowiek traci w sobie wiarę, nadzieję, a czasem i nawet samego siebie, jeżeli nie ma wystarczająco dobrej odporności. Również pozdrawiam.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.