Ogrody Emily
Takich ogrodów nie znajdziesz na świecie […]”
Czesław Miłosz
Od dawna
chciałem napisać wiersz
o ogrodach
Emily Dickinson.
Emily była prawdziwą poetką,
więc wiedziała,
że nie wolno pisać
o kwiatach i ptakach,
zwłaszcza rudzikach,
bez wyraźnej
potrzeby.
Nie wolno bowiem
zbytecznie
używać dzieł natury,
nawet poetom.
Emily wchodząc
do ogrodu przed swoim domem,
wchodziła jednocześnie
do raju,
co pozwalało jej
z właściwą uwagą
opisywać
rośliny i ptaki.
Kiedy przestała
już wychodzić z domu,
ubierała
wyłącznie białe suknie.
Mogła wtedy spacerować
po swoim ogrodzie
nie wychodząc z pokoju.