Kilka haiku
calutki w czarnych piórach
w tak wielki upał
***
w cieniu cyprysa
siedzę nad dzbanem wina
z gąsieniczkami
***
lśnią krople deszczu
czyste i doskonałe
na igłach jodły
***
żuczek na plecach
świat do góry nogami
chyba oszalał
***
ciągle pamiętam
szlak na szczyt góry w słońcu
słodkie jeżyny
***
kamień na polu
wędruje przez wyobraźnię
nieporuszony
***
rozdarty żagiel
już nie zasłania słońca
i skał na brzegu
***
zerwałem figę
gałązka tańczy naga
na moich oczach
***
kominek wygasł
haiku już zapisane
wygarniam popiół
***
rozpadł się imbryk
tysiąc okruchów wspomnień
mam na podłodze
***
tylko na chwilę
zastygł lecący wróbel
w źrenicy oka
***
głupiutki motyl
w ostrych pazurach kota
lśni kolorami