Nie(zwykła)
Doświadczała obopólnie to korzyści, to strat
Czuła każdym skrawkiem kobiecego ciała
I marzenia do spełnienia swe miała
Wychowywała się w powszechnym dla nas środowisku
Gdzie miasto zaludnione i tętniące dzięki opon pisku
Zdobyła wykształcenie i stawiała kroki ku rozwojowi
A edukację chciała przeznaczyć w pomoc krajowi
Zawodziły nieraz nieudane związki
Była miłośniczką psychologicznej książki
Konsekwentna w swych działaniach o sercu złocistym
Radząca sobie z bólem o spojrzeniu gwiaździstym
Istna ostoja spokoju i piękna - kwiat lotosu
Nie dało się jej opisać bez iskry patosu
Silniejsza duchowo niż niejeden atleta
Jej imię brzmiało: "Kobieta"