„Smutny Rotmistrz”
Gdy pomnik Jego wojny staje się zabawą
Gdy politycy słowem „żołnierz” pyski wycierają
I z wszelkiego honoru Pamięć odzierają
Zdjął beret z głowy wodząc wzrokiem wkoło
Ze smutkiem wielkim podrapał się w czoło…
„Jak do tego doszło, jak to się stało?
Czyśmy w czasie wojny wycierpieli mało?
Przecież nie po to życie oddawalim
By mierne urzędniki się tutaj zbierali!
Bo przecież nie po to te boje toczylim
By teraz pamięć narodu na folwark przerobili!”
Smutny jest nasz Rotmistrz bo i czasy smutne
Wszędzie te chciwe mordy, fałszywe i butne
Nikt nie myśli o dobru Polski ukochanej
Patrząc dziś – żałuje cennej krwi przelanej