Szukam...
bułki ugryzionej z rana
znam twoje plany
nie uciekniesz kochany
przede mną...
w łyku kawy twa zguba
bo powiodła się próba
wejścia do wewnątrz Ciebie
raz, dwa, trzy za siebie
i co...?
śladem szminki naznaczony
punkt do punktu wytyczony
cały dzień mi towarzyszy
chłonę chaos, siedzę w ciszy
ze smakiem...
w rozmowie podpowiadam
zamiarami biegle władam
choć niby niezależny
światopogląd pobieżny
i tyle...
ze mną nie rozmawiasz
wrażenie tylko sprawiasz
że wszystko pod kontrolą
"żółwik" z twą niedolą
to przyjemność...
okruszek do okruszka
po stole kawy stróżka
winy masz niemałe
zabójstwo doskonałe
dokonało się
już nie kruszysz
pić kawy nie musisz
na pocałunek nie czekasz
w stronę piekła uciekasz
a jednak...