Wiecznie zaślepiona
Wypełniła łzami ocean bez miary,
gdy chwila rozstania niechybnie nadeszła,
wiedząc, że kochanek w uczuciach niestały.
Odchodząc zostawił żal, pustkę i niesmak.
Gdy chwila rozstania niechybnie nadeszła,
ozięble wyblakły euforii kolory.
Odchodząc zostawił żal, pustkę i niesmak,
rzucając w odmęty marzeń niespełnionych.
Ozięble wyblakły euforii kolory,
wraz z chłodem przywiało wieczorną tęsknotę.
Rzucona w odmęty marzeń niespełnionych,
deszczową nostalgią gra pieśni żałosne.
Wraz z chłodem przywiało wieczorną tęsknotę
i z wiatrem zawodzi, śląc listy do lata.
Deszczową nostalgią gra pieśni żałosne,
w nadzieję powrotu swój warkocz zaplata.
I z wiatrem zawodzi, śląc listy do lata,
wypełniła łzami ocean bez miary.
W nadzieję powrotu swój warkocz zaplata
wiedząc, że kochanek w uczuciach niestały.
────)
───(((
█▀▀▀▀▀█▄
█░░░░░█─█
▀▄▄▄▄▄▀▀
▀▀▀▀▀▀▀