Nie na swoim miejscu
I nie porywa mnie to, ni nie ujmuje.
W tym całym zgiełku karnawału
jakoś odnaleźć się nie umiem.
Tam zgiełk zabawa hulanki i wrzawa.
Ja w treści kontekst się nie wpisuje.
Wszystkim się piękne wszystko to zdawa,
Lecz mnie to tylko deprymuje.
I stoję tak sztywno w oku cyklonu,
jak ten tam, szpadel przy hałdzie żwiru.
Jak mały chłopiec chcę iść już do domu,
gdy wszyscy na ucho szepcą "szmirum rirum".
I choć ten świat się wokół mnie kręci,
pod nos wciąż nowe kąski podstawia.
To jednak mi to wcale nie nęci,
Nie kręci mnie taka zabawa.