X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

*** /mrugnęłam oczami/

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-10-23 20:24

mrugnęłam oczami i
znalazłam się u kresu
na samym krańcu wszystkiego
co kiedykolwiek istniało

jakże tam zimno. chondryty
nieprzyjazne dla stóp
a ja przed wielką pustką
czekająca na nicość

i usłyszałam kroki
podszedł do mnie Bóg
przyszedłem się pożegnać
jakie masz pytania

skrzyżował nogi i usiadł
czułam się zmieszana
zadając mu pytania
o sprawy ostateczne

nie odchodź jeszcze
prosiłam gdy dał odpowiedzi
czas się skończył powiedział
usiądź na moim miejscu

każde z tych ważnych pytań
zadawałaś sobie
bo jestem tym czym ty
jesteś naprawdę. sama
odpowiadałaś na swoje pytania.

lustrzane odbicie nie ma
wolności wyboru
nie możesz skarcić lustra
za to co pokazuje

lecz możesz się nim stać.

i odbiłam
wszystko
co powiedział








04.10.2022. dpb
autor
Jesteś Premium.
Dziękujemy!

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
24 razy
Treść

6
10
5
14
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
11
5
13
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


bez definicji
bez definicji
2024-10-29
I ja mrugnęłam oczami. Tak. Tak chcę. Być sobą. Przeżyć życie zgodnie ze samą sobą, Być miłością.

Pozdrawiam ciepło Wando. Jestem zaczarowana pointą. 5/6


Wanda Kosma
2024-10-29
Ja też tak chcę, dokładnie tak. Dziękuję i pozdrawiam Cię ciepło :)

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2024-10-27
Za każdym razem kiedy wracam do tego wiersza dojrzewam do jego treści.
Skupiłem się na pożegnaniu, bo zwykle to człowiek żegna ( opuszcza) Boga. Tu odczytuję pożegnanie jako początek przemiany i myślenia o tym co boskie. Odkrycie gdzie tak naprawdę jest. Umiejscowienie Jego w sobie.
To już kolejny Twój wiersz, który mnie zainspirował i skłonił do wielu przemyśleń.
Co miało również skutek uboczny. Trening dziś nie był udany, bo spędziłem więcej czasu na telefonie niż pod ciężarami:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wspaniałą otwierającą głowę na odmienne w kwestii wiary poglądy poezję. 6/5*


Wanda Kosma
2024-10-29
Bardzo dziękuję za Twój piękny komentarz i refleksje dla mnie do przemyśleń. Fajnie jest wygrać wierszem z siłownią ;) Dziękuję za obecność i pozdrawiam serdecznie :)

Mgła<sup>(*)</sup>
Mgła(*)
2024-10-27
Ja byłam już jedną nogą na tamtym świecie
Nie było mi dane dotknąć i zbliżyć się do mistycznych postaci jednak czułam ich obecność
Wierzę w to że każdy z nas ma takiego duchowego przewodnika który trzyma nas za rękę nawet wtedy kiedy wszyscy się odwracają


Wanda Kosma
2024-10-29
Ja tego przewodnika nazywam "stworzycielami". W nastoletniości przeżyłam śmierć kliniczną; całym sercem Cię rozumiem. Chociaż się nie znamy, dobrze Cię czuję i przesyłam "moc" :)

Larisa
Larisa
2024-10-26
I "odbiła" wszystko tak, jak odbija się piłkę lecącą z nagłego podania. Z przekory, a może ciekawości... empirycznej ciekawości, co się wydarzy... W końcu była to jedna szansa na milion.
Spotkanie z Bogiem na obrzeżach Układu Słonecznego, mając pod stopami chondryty i czekając na nicość nie zmienia diametralnie człowieka. Nasz umysł wciąż zadaje pytania.
Stwórca przyszedł się pożegnać, ale czy Peelka odebrała to spotkanie jako ostateczne pożegnanie?
Myślę, że nie. Dla Peelki było to przeżycie duchowe, mistyczne spotkanie z Przewodnikiem... Kimś od kogo chciała dowiedzieć się odpowiedzi na nurtujące ją pytania, o sens i kres naszego istnienia.
Podróż w czasie wywołana jednym mrugnięciem... transcendentne uczucie.
Peelka pragnęła doznać istnienia poza... i tu lustro było zaskoczeniem dla Peelki.
Lustro odbija rzeczywistość, a więc świat materialny.
Siedząc na miejscu Stwórcy widziała siebie, nie wiemy, czy tylko słyszała Stwórcę, czy też widziała.
To doznanie jest tajemnicą.
Obraz rzeczywisty widziany oczami człowieka, czy nie jest jednak iluzją umysłu?
Peelka zamknęła oczy i zobaczyła siebie... zobaczyła swoje odbicie, była sama dla siebie lustrem i tego "odbicia" domyślam się, że już "nie odbiła". Ostatnie zdanie jest moim dopowiedzeniem na użytek komentarza.
Doskonały wiersz!
Wszyscy mamy przeświadczenie o istnieniu Boga, Stwórcy... jednak Peelka usłyszała od Boga:
"bo jestem tym czym ty
jesteś naprawdę".
Bez świata materialnego nie może istnieć świat duchowy.
Świat materialny odczuwamy świadomie... i zaspakajamy nasze potrzeby egzystencjalne w podobny nam sposób, ale świat duchowy jest indywidualną drogą każdego z nas i każda jest dobra.
Mam świadomość, że nie wyczerpałam jeszcze dokładnie przesłania Twojego nieziemskiego wiersza.
Zostawiam morze gwiazd.
Najserdeczniej Cię pozdrawiam

Nata Sza
Nata Sza
2024-10-26
Jestem przekonana, że są zjawiska, rzeczy, których objęcie wypracowaną przez pokolenia wiedzą jest niemożliwe, bo są z innego wymiaru. Przekonanie wynika z pewnego doświadczenia, które przytrafiło mi się kilka lat temu. Przez dwie doby mój umysł funkcjonował na zasadach, które trudno jednoznacznie opisać. Każda myśl była projekcją przestrzenną, niezwykle kolorową, niemalże namacalną. Byłam bombardowana tysiącem projekcji filmowych zbudowanych na podstawie najprostszych myśli rodzących się w głowie. Lekarze nie potrafili tego wytłumaczyć. Zjawisko miało miejsce po skomplikowanej operacji ratującej życie.
Od tamtej pory wiem, że nasz umysł nie potrafi opisać wielu zjawisk, nie jesteśmy na to przygotowani. Tak wyobrażam sobie inny wymiar po śmierci.
Kolejna refleksja dotyczy lustra. W nim nie zawsze widzimy prawdę, czasami widzimy to, co chcemy zobaczyć.
Wiersz jest głęboki, wymaga zatrzymania, skłania do przemyśleń. Jak zwykle kunsztowny.
Pozdrawiam serdecznie :)


Wanda Kosma
2024-10-29
Dziękuję za obecność i wspaniały komentarz oraz Twoją otwartość w opowieści o własnym doświadczeniu. Neurologia mózgu jest wciąż pełna zagadek. Twoje doświadczenie kojarzy mi się z genialnym filmem "Lucy". Dziewczyna w wyniku działania narkotyków nootropowych zyskuje coraz bardziej zaawansowane zdolności poznawcze i psychokinetyczne; narkotyk stopniowo odblokowuje kolejne potencjalne funkcje mózgu (film wykorzystuje mit, że używamy tylko 10% potencjału mózgu). Być może podano Ci jakiś lek, po którym uaktywniły się "naddane" połączenia neuronalne. Ja jestem synestetyczką i czasami w podobny sposób, po silnych bodźcach, mój mózg "wariuje".
Inny wymiar po śmierci wyobrażam sobie jednak inaczej, bardziej jako "strojenie" częstotliwości. Pozdrawiam serdecznie :)

Pasjans
Pasjans
2024-10-26
W tym zjawiskowym wierszu widzę metaforę Twoich pasjonujących rozważań z pogranicza neurofizjologii, głębokiej psychologii i mistycznej duchowości. Moja interpretacja krąży również wokół świętego Graala fizyki, czyli kwantowej grawitacji, teorii wszystkiego, spotykających się w odrębnych hipotezach: holograficznej i symulacyjnej wszechświata. Boga, lustro i podmiot liryczny traktuję jako metafory duchowości, psychologii i świadomości w owej (zdawałoby się niemożliwej) kwantowo-grawitacyjnej czasoprzestrzeni lirycznej, która na różne sposoby flirtuje z ontologicznym zagadnieniem nicości. W pewnym sensie udowadniasz, że nicość nie grozi istnieniu, skoro na jej skraju znajduje się lustro; i że jest równocześnie istotą rzeczywistości, ktorej obecność rodzi nieskończone "odbicia". Pragnę doznawać magii tego wiersza, miast go dalej rozbierać na czynniki pierwsze. Dobrze, że zrezygnowałaś z dawnej dedykacji. Zachwycony jak zawsze pozdrawiam Cię bardzo gorąco, Kochana Wando :-)


Wanda Kosma
2024-10-29
Ależ Ty mnie znasz ;) Rzeczywiście trochę w tym wierszu zawarłam. Obie te hipotezy mnie fascynują, szczególnie symulacyjna w wersji kreacji naszych odległych potomków. Kolejna szansa na wieczne przetrwanie :) Co do metafor i nicości, masz wiele dobrych odczuć, jednak nie chcę dawać odautorskich wyjaśnień. Ciekawsze są, moim zdaniem, wspaniałe interpretacje Czytelników. Dziękuję, Karolu, za Twoją obecność i cudowną wypowiedź o wierszu i pozdrawiam Cię ciepło :)

ajw
ajw
2024-10-25
A ja odczułam ten wiersz jako rozmowę sama ze sobą, to znaczy z tym boskim pierwiastkiem, który w sobie mamy.. Piękny :)


Wanda Kosma
2024-10-29
Tu przede wszystkim o to chodzi :) Dziękuję bardzo za piękną refleksję i pozdrawiam Cię serdecznie :)

Elżbieta
Elżbieta
2024-10-24
Poruszył mnie dogłębi! Miałam wrażenia zajrzenia wgłąb jakieś wielkiej tajemnicy i objawienia. Może, to porównanie wyda się Tobie niestosowne, ale po przeczytaniu wiersza, poczułam się jak Mały Książę zadziwiony swoimi odkryciami.
Wizyjna opowieść z początku wiersza prowadzi do mistycznego spotkania z wyobrażonym Bogiem, stworzonym przez własny umysł " bo jestem tym czym ty jesteś naprawdę..." Właściwie, boję się dalej interpretować, gdyż mogę popełnić błąd rozumienia, co do znaczenia lustrzanego odbicia.
Przeczytałam komentarz Jastrz i zgadzam się z nim, myślę podobnie.
Wiersz, wywarł na mnie duże wrażenie. Dziękuję:)
Pozdrawiam serdecznie, Wando:)⭐


Wanda Kosma
2024-10-29
Dziękuję za Twoją obecność i piękny, głęboki komentarz oraz cudowne skojarzenie z Małym Księciem. Sądzę, że wszyscy, którzy pragną transcendencji, spotykają się na Ziemi z wyobrażonym Bogiem, niezależnie od wyznania czy światopoglądu. Pozdrawiam serdecznie :)

wibracja
wibracja
2024-10-24
Doskonały, Doctor Arroway.


Wanda Kosma
2024-10-29
❤️

Odyseusz62
Odyseusz62
2024-10-24
Na początku wychodzimy na zewnątrz by na końcu zapaść się do środka, ta studnia nie ma dna ani odpowiedzi tylko czystą wodę.
Pozdrawiam w zadumie.


Wanda Kosma
2024-10-29
Dziękuję w zadumie.

Przeboski Mandaryn
Bardzo wspaniały wiersz


Wanda Kosma
2024-10-29
Bardzo dziękuję :)

januszek
januszek
2024-10-24
Bardzo dziękuję za ten wiersz,
(Tytułem wstępu)
tak się dziwnie składa że 'przypomniałaś mi moje dzieciństwo'
[ Moja mama zabrała mnie do cyrku,do dziś pamiętam tylko jedno: scena z lustrem(!): pan i sługa ( mia on przynieść duże lustro ale rozbił niechcący i przyniósł samą ramę ) , który starał się być jego odbiciem - 'wpadł' dopiero wtedy , gdy pan zapalił papierosa i dmuchnął w 'nibylustro '- "odbicie" oczywiście pana zaskoczyło .]
Ten obraz 'prześladuje' mnie wciąż i nieraz podchodziłem do napisania wiersza (bez skutku) może Twój wiersz w końcu zmobilizuje.
przebłysk przemyśleń zawarłem już w "List zza Raju" [przy okazji zapraszam":

https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,VjF6N3oyVTh4N2g2aTJ-N3UwIzk

[tam (zgodnie z mim przesłaniem z "przed'słowie" zacytowałem "mości dobrodziejów"x3 ]
ale do rzeczy.
lustro - świetny artefakt . faktycznie jesteśmy owymi lustrami ale z tego faktu wynikać powinny następne kroki (oczywiście różne)
tu [siłą rzeczy] w kilku słowach nie oddaje całości ... peelka zrobiła co zrobiła i ma do tego prawo
moim prawem jest przeczytanie i komentarz tylko że jest problem (poza obszernością ) stosuję maksymę Mickiewicza (
Pochlebca i potwarca za zasługą łażą ;
Brzydź się więcej pochlebstwem niżeli potwarzą.
W potwarzy dla dobrego jest zawżdy nauka ;
Pochlebstwo złych zatwardzi, a dobrych oszuka .)
Już dwukrotnie pomimo najwyższych ocen zwłaszcza za warsztat (tu również dam 6)zostałem 'oskarżony ' o "potwarz" a dokładniej o brak "pochlebiania"

dlatego wpierw zapytuję :

czy mogę , w ramach sporu konstruktywnego
odnieść się do przedstawionej to w wierszu postawy peelki?

może np. w postaci listów do niej lub tym podobnych komentarzy - wierszy lub w formie innej zaproponowanej
Pozdrawiam serdecznie.
.
ps. mimo zalogowania , podczas tego wpisu system wylogował ( tym razem użyłem klawisza Ctrl )


januszek
2024-10-30
ups zabrakło przecinka
... niewiele; mniej niż...

raz jeszcze
życzę wszystkiego najlepszego :)

januszek
2024-10-30
tak myślałem (chondryty - sprzed istnienia żywej materii) więc osobiście o życiu wiedzące niewiele mniej niż achondryty zwłaszcza te po dyferencjacji

po prostu są tu fakty , które nie całkiem mi pasują
rozumiem że peelka jest tu lustrem i tu świetnie (+)
tylko że odbija nie obraz a słowo, (+-)
"nie możesz skarcić lustra
za to co pokazuje"
tak ale czasem trzeba je umyć
no i najważniejsze z mojego punktu widzenia można je użyć na dwa sposoby
1 - aby się samej/samemu przyglądać,przeglądać*
2 - aby Bóg mógł się w nim przejrzeć*
*/niepotrzebne skreślić/
i to byłoby na tyle

ps.słowa moje
"Już dwukrotnie pomimo najwyższych ocen zwłaszcza za warsztat (tu również dam 6)zostałem 'oskarżony ' o "potwarz" a dokładniej o brak "pochlebiania""
nie dotyczyły Ciebie

w przytoczonych przykładach oceniałem 5/6 dostałem po uszach od innych że za mało schlebiam bo w komentarzu określiłem dlaczego treść oceniłem niżej
oczywiście to brak kurtuazji z mojej strony mogłem przecież inaczej (sorki)
w tym wierszu muszę podobnie
treść nie obejmuje wszystkich możliwości użycia artefaktu ( lustra) a tylko jednego z możliwych

dodam jeszcze
tu peelka jest tak jakby odwrotnością teorii Lutra o wolnej woli człowieka (niewolnej u niego ) osobiście szukam raczej pośredniej drogi: ani za niskiej (jak u M. Lutra), ani za wysokiej ( czyli jak Dedal).

serdecznie pozdrawiam .

Wanda Kosma
2024-10-29
Zacznę od chondrytów :) Układ Słoneczny powstał ok. 4,6 mld lat temu, najstarsze chondryty mniej więcej zaraz po tym. Są składową różnych ciał kosmicznych, znamy je też na Ziemi, gdzie przybyły jako meteoryty. I tak sobie wyobraziłam w świecie lirycznym, że na skraju materii i nicości są właśnie one, jako najstarsze skały jakie znamy w naszym zaścianku Galaktyki :)
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam Twój wpis w kwestii ocen. Jestem bardzo wdzięczna za oceny, ale nie potrzebuję pochlebiania :) Nie przypominam sobie żadnej sytuacji, kiedy bym kogokolwiek oskarżyła o "potwarz" czy "brak pochlebiania" w zakresie ocen, to zupełnie do mnie niepodobne i musiałbyś mi dać przykład, co dokładnie masz na myśli.
Dziękuję za pytanie, ale i bez pytania możesz zawsze swobodnie odnosić się z dowolnym sporem do wiersza, podmiotu lirycznego, czegokolwiek w świecie lirycznym. Jeżeli czemuś chciałam postawić granicę, to tylko postawie zakładającej prymat chrześcijaństwa, gdy taka była forsowana.
Pozdrawiam serdecznie :)

januszek
2024-10-24
ups
odnieść się do przedstawionej tU w wierszu postawy peelki?

ps2.
zapytam dlaczego podróż aż po"chondryty"? zaistniałe przecież 4.5 miliarda lat temu zanim zaistniał układ słoneczny?

Goldenretriver60
Biblijne " na początku było słowo" jest błędne. Na początku była myśl, co oznacza, że Bóg to Człowiek, który przez myśl właśnie stworzył Istotę Wyższą - dla własnego komfortu. Bo dobrze jest myśleć, że nie jesteśmy ostatnią instancją, że jest jakaś wyższa instancją, która - w razie nieszczęścia, które sami generujemy- uratuje nasze jestestwo.

Świetny, filozoficzny wiersz-traktat.


Wanda Kosma
2024-10-27
Goldenie, dziękuję za obecność i bardzo ciekawy komentarz. Moje myślenie, nie o Bogu, ale o stworzycielach, oscyluje w podobnych rejonach.
Co do początku Ewangelii Jana, to moim zdaniem, nie tyle "słowo" jest błędne, tylko tłumaczenie z greki koine na łacinę, a następnie na polski, spowodowało swego rodzaju spłaszczenie pojęcia "logos". Do dziś jest wiele sporów, dlaczego akurat to pojęcie wybrał umowny autor Jan i z jakiej konkretnie linii wpływu hellenistycznej myśli. Oczywiście w teologii chrześcijańskiej "logos" jest pojęciem chrystologicznym, natomiast patrząc na nie z punktu widzenia świeckiego możemy być pewni, że wyraz "słowo" nie oddaje nawet w połowie pełni jego sensu. "Logos" to raczej co najmniej myśl plus słowo, a bardziej rozum plus myśl plus słowo, usłowienie racjonalnej myśli, a także zamysł, zwerbalizowany świadomy zamysł - te kierunki.

Januszku, dziękuję za interesujące uzupełnienie.

Pozdrawiam serdecznie :)

januszek
2024-10-24
przepraszam że się wtrącę
Napisałeś: "Biblijne " na początku było słowo" jest błędne."
ale dalej mamy: podaję całość zdania:
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo. "
dalej słusznie zauważyłeś : " Na początku była myśl,"
bo "słowo było "u Boga " czyli Myśli
mamy do czynienia: Myśl - Słowo i relację Miłość; co tworzy razem Trójcę Św.
więc to może na Jego obraz MY jesteśmy , a nie odwrotnie

pozdrawiam serdecznie.

Tak przynajmniej uważam

[ GALBA ]<sup>(*)</sup>
[ GALBA ](*)
2024-10-24
Boska cząstka w człowieku która daje znać poprzez odbicie w lustrze...
Możliwe że tak jest i taki stan może każdy doświadczyć pod warunkiem że chce by ten pierwiastek się w nim odezwał. Wtedy pytań bez liku ale pytający i odpowiadający to ta sama istota a raczej energia (dusza).
Składam hołd Twojemu wierszowi bo zasługuje w pełni.
Pozdrowionka 🌟👍


Wanda Kosma
2024-10-27
Bardzo dziękuję za piękny komentarz i dobre słowo. Pozdrawiam serdecznie :)

Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
2024-10-24
Szczęściara z peelki jak już poznała sens swojego istnienia ja niestety odbicie z lustra postrzegam jeszcze podobnie jak napisała Hartwig w jednym ze swoich wierszy "odbicie lustra tak niepewne jutra".
Pozdrawiam


Wanda Kosma
2024-10-27
Też jej zazdroszczę :) Lustro jest oczywiście metaforą. Dziękuję i ozdrawiam serdecznie :)

klaks
klaks
2024-10-24
Jestem pod wrażeniem Twoich wierszy.
Pozdrawiam z podziwem :)


klaks
2024-10-27
Twoje wiersze przypominają mi mikrokosmos Leśmiana, tylko Twoje są bardziej mistyczne, jeszcze piękniejsze :)

Wanda Kosma
2024-10-27
Bardzo dziękuję i równie serdecznie pozdrawiam :)

Jastrz
Jastrz
2024-10-24
Daje do myślenia. Nawet, jeśli Bóg rzeczywiście nie jest niczym więcej, jak tylko emanacją nas samych, to i tak będę Go chwalił. Jest konieczny, jako drogowskaz, który w zwierzętach, jakimi jesteśmy wyzwala ludzi.


Wanda Kosma
2024-10-27
Dziękuję za Twoją ciekawą refleksję i pozdrawiam serdecznie :)

Marek Żak
Marek Żak
2024-10-23
Miałem w życiu kilka snów w tym klimacie, więc nie starałem się, ani nie staram zrozumieć. Tak było, a te sny, zwłaszcza jeden o końcu świata, były jedynymi, jakie zapamiętałem. Pozdrawiam serdecznie.


Wanda Kosma
2024-10-29
Chciałabym tak śnić podczas spania. Mnie najczęściej zdarzają się sny na jawie gdy się "zawieszam". Pozdrawiam serdecznie :)

JoViSkA
JoViSkA
2024-10-23
Wow...każdy z nas posiada boski pierwiastek i może zapanować nad grzechem, jeśli znajdzie wiarę w swoją boskość...:)
Pozdrawiam ciepło Wando i życzę dobrej nocy :)


Wanda Kosma
2024-10-27
I tak można na to spojrzeć :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)

Driana
Driana
2024-10-23
Ogromy pytań, a jednak na kazde jedno, odpowiedz znajdziesz tylko we/wnatrz .


Miłego wieczoru Wando.


Wanda Kosma
2024-10-27
Myślę podobnie. Wszystko, co jest metafizycznego jest jak dotąd kreacją ludzkiego umysłu. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

Moona@
Moona@
2024-10-23
Bardzo fajny wiersz!
"Na obraz i podobieństwo" to dla mnie wcale nie znaczy odbicie lustrzane :)
Jak patrzę w lustro to nie widzę Boga tylko siebie.
Nasze dzieci są na nasz obraz i podobieństwo. Nie są nami, czasem nawet podobne tylko trochę z wyglądu i charakteru :)
Nie wszystkie odpowiedzi są w nas...mz
Pozdrawiam Wando :)


Wanda Kosma
2024-10-27
Oczywiście, z "obrazem i podobieństwem" masz rację, ale w wierszu nie tej koncepcji służy lustro. Sądzę, że jednak wszystkie odpowiedzi jak na razie są w nas, gdyż (nie)istnienie Boga dzieje się na Ziemi wyłącznie w naszych umysłach. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)

Dagmara<sup>(*)</sup>
Dagmara(*)
2024-10-23
Niesamowity Wiersz!!!
Co tu można napisać. Brakuje słów....

"każde z tych ważnych pytań
zadawałaś sobie
bo jestem tym czym ty
jesteś naprawdę. sama
odpowiadałaś na swoje pytania. "

Serdecznie pozdrawiam Wando i 5/6 chociaż chciałoby się 2 szóstki :)

Krystek
Krystek
2024-10-23
Piękny wiersz z mądrą treścią, Czytałam w zadumie.
Ważne uwierzyć w siebie. Postępować godnie, by sobie
i innym móc spojrzeć prosto w oczy.
Ślę serdecznych pozdrowień i pogody ducha:)

sisy89
sisy89
2024-10-23
Lustro jest odbiciem prawdy, piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)

Waldi1
Waldi1
2024-10-23
lustro zawsze prawdę Ci powie ... a bz Bogiem dobrze rozmawiasz jak z Przyjacielem .. pozdrawiam serdecznie ...

Kazimierz Surzyn
Bardzo wymowny, refleksyjny wiersz, jak zwykle jestem pod dużym wrażeniem tak treści jak również warsztatu, tym razem 5/6, chociaż to 5 zamieniłbym na 6, a puenta ujmująca, pozdrawiam ciepło Wandziu.


Wanda Kosma
2024-10-29
Dziękuję bardzo, Kazimierzu, za Twoją obecność i wysokie oceny dla wiersza. Pozdrawiam serdecznie :)

sturecki
sturecki
2024-10-23
Tak sobie to przetłumaczyłem, a na końcu wytłumaczyłem.
Mrugnęłam i nagle stanęłam na granicy wszystkiego, co kiedykolwiek istniało – zimno, obce chondryty pod stopami, a przed sobą wielka pustka. W tej chwili, w tej samotności, pojawił się Bóg, gotowy odpowiedzieć na moje pytania o ostateczne sprawy. Ale gdy nadszedł czas pożegnania, zrozumiałam, że to, co pytałam, zawsze było we mnie, bo ja i On jesteśmy jednym – sama noszę w sobie odpowiedzi, jak w lustrze, które tylko odbija, nie mając własnego wyboru.
Czasem to, czego szukamy na zewnątrz, odnajdujemy w sobie.


sturecki
2024-10-30
Przepiękny cytat, pełen głębi i prawdy. Adresowany do mnie?

Wanda Kosma
2024-10-29
"Czy wiesz, czym jesteś? Jesteś rękopisem – boskim listem. Jesteś zwierciadłem odbijającym szlachetną twarz. Ten wszechświat nie znajduje się poza tobą. Spójrz w głąb siebie. Wszystko, czego tylko zapragniesz – już tym jesteś." /Rumi/


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż więcej

Jesteś Premium.
Dziękujemy!


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności