Ha! Co kot - to charakter...
Mówi się, że pies ma pana, a kot sługę :) Wiem coś o tym, bo mam dwa futrzaste "charakterki" :)
A co do tematyki mysio - kociej... owszem, koty łapią myszy - by je przynieść właścicielowi... to jest... łaskawie obdarować swego sługę... :)))

Ciekawy obraz wykreowałaś na kanwie Aten. Przeważnie mysz kojarzy się z kotem, a odwrotnie nie zawsze. Kiedy mamy w domu myszy sprowadzamy kota, albo łapki (może kocie). Kiedy mamy kota nie sprowadzamy myszy. Może dlatego w tym kierunku poszedł Benedykt Chmielowski. On patrzył na świat poprzez empiryzm, którego podstawowym znaczeniem są bodźce zmysłowe docierające do umysłu ze świata zewnętrznego, natomiast wszelkie teorie są w stosunku do nich już wtórnym zjawiskiem. W tej części o zwierzętach szczególne znaczenie miała ich osobliwość. A kot jest udomowionym drapieżnikiem.

Dla rozweselenia: /Nikt do tej pory nie określił czasu, w którym człowiek został udomowiony przez kota?

Pięknie też napisała Szymborska "Kot w pustym mieszkaniu"

Umrzeć – tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci...

Pozdrawiam

Koty mają w sobie coś magicznego w sobie,podobno widzą , czują duszę błąkającą się po tym świecie.

Zostawiam ⭐ i serdeczności Elu 🙂

Pięknie wyszło

Mam kota i jest dokładni taki. Pozdrawiam.

Wspaniałe stworzenia, z charakterem, nie pozwalają sobą pomiatać i dlatego mają wielu wrogów, wśród ludzi oczywiście, no bo człowiek chciałby rządzić niepodzielnie.
Pozdrawiam i złocę oczywiście.

Koty cechuje niezależności poczucie, stąd w ludziach o ich dystansie i tajemniczej dystynkcji uczucie. Pozdrawiam

kot - stworzenie
wielkości między myszą a słoniem
widzimy je takim jakie jest
jedynie w danym momencie
siedem ma żyć
pomiędzy nimi chadza bezszelestnie
z mroku wyłowi każdy szczegół
czasem pozwala się mruknąć
lecz tylko wtedy gdy sam ma ochotę

Doceniam i szanuję koty, kocham psy ... :) Wiersz pomysłowy bardzo i ... (tak w ogóle) to stwiedzam, że od Ciebie wiele się mozba dowiedzieć!
Pozdrowienia serdeczne

ja też jestem takim kotkiem dam się pogłaskać nawet żonie ...

Podejrzewam, że pan Chmielowski miał problemy z myszami, ale za kotami nie przepadał albo dały mu w kość, zawsze lubiłam koty, ale niestety jestem na nie uczulona podobnie jak na pyłki. Od żywych kotów muszę trzymać się z daleka.
Pozdrowienia!

Super, Elu! Przypomniałaś mi moje dzieciństwo, w którym niemal co roku jeździłem na działkę na Mazurach. Buł tam kot, który, jak to kot, chadzał własnymi drogami. Ale też był to "żebrak" niepospolity! Ilekroć coś jadłem, zawsze do mnie przybiegał i miauczał. Czasami jadłem np. kanapkę z serem, to mu rzucałem kawałek sera, tak dla żartu. A on po prostu go powąchał, prychnął i odszedł, patrząc na mnie niemal z wyrzutem:-)

Moja miłość do kotów skończyła się w wieku dziecięcym gdy chciałam umalować nos czy usta naszemu kotu/kotce pomadką! 😂 Dostałam za swoje od niego! Poprzysięgłam sobie, że koniec z kotami! 😃 Lubię je szczególnie te z obrazka! Tyle w temacie 😊 Pozdrawiam Elu serdecznie i sympatycznej niedzieli życzę 🍂😺⭐

Cóż o kotach... Prawie jak lwy ale...
Pozdrowionka

Koty to indywidualiści, są tajemnicze, a na ich miłość czasem trzeba zasłużyć :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Kocham koty mam ich aż dwa, cieszę się że mogę z nimi żyć. Wspaniały wiersz.

Mimo, że mają swoje domy, to wchodzą do nich jakby łaskę robiły lokatorom. Mamy 3 dachowce, ostatnio byłem z nimi kilka dni sam. Mało ich widziałem, a jedzenia prawie nie ubywało. Takie są koty jak nie ma lokatora, którego sobie podporządkowały
Pozdrawiam, 6+
Miłego dnia

Koty to piękne, ale i bardzo tajemnicze zwierzęta...
Serdeczności, z gwiazdami dla Autorki✨od B.G.