Autentyczność
Autentyczny, z odpornym sercem przed szyderą.
Gdyż ją prawdy słowami bije jak kozerą.
Nic na drodze do celu, go nie onieśmieli.
Nie straszne mu zaciekłe ujadanie elit,
chcących grywać codziennie pod inną banderą.
Dziś nucą disco polo, juto są operą,
wszak na głos oszukanych wciąż liczyć by chcieli.
Żadne słowo w ich ustach nie warte centyma.
Nie ma czemu się dziwić, taka ich natura.
W sercach ciągle ta sama kryje się maksyma,
cienka śpiewka, przelana czerwienią tektura,
że dwa razy obiecać, to jak raz dotrzymać.
Druga tura niestety, będzie bez „Bonjoura”.