Boże, o taką poezję proszę
A niech poezja snuje się ulicą
nie z cukierkowych witryn, lecz szalona,
niech orzeł biały w parze z gołębicą
pieśnią pikuje w dusze zniewolone.
Niechaj zgniliznę wyjedzą robaki,
odruch wymiotny będzie dozwolony,
niech prawda ujrzy światło dzienne, taki
niech będzie koniec fałszywej korony.
A zemsta niechaj z piedestału strąca
tego co strzałę zatrutą wysyła.
Poezja Tobie w stuleciach służąca
Boże, Maryjo, proszę by przeżyła.
Że Ojczyzna jest to w i e l k i-z b i o r o w y-O b o w i ą z e k, un devoir collectif... [ obowiązek zbiorowy].
"Sumienie Słowa"- Cyprian Norwid