Bóg podobno jest szczęśliwy,
tak w całości,
ale wczoraj widziałem mężczyznę,
któremu wypadła z rąk niesiona paczka
jego bóg był smutny,
rozsypany na chodniku,
w niescalonym układzie

Bóg podobno jest łagodny,
jak baranek,
ale widziałem ludzi idących w karawanach,
z pięściami twardszymi niż wieko trumny
ich bóg był gniewny,
na świat i całe życie,
a w szczególności na jego brak

Bóg podobno jest szczodry
Pan wszystkiego,
ale widziałem człowieka,
który kupił coś, czego nie powinien
jego bóg był biedny,
musiał powiedzieć dzieciom,
że od dzisiaj nie mają domu

Bóg podobno jest sprawiedliwy
dla każdego,
ale widziałem dzieci w szpitalach,
czekające śmierci niczym lekarstwa
ich bóg był niesprawiedliwy,
wylewał się ciurkiem
z prawie pustej kroplówki

Bóg podobno jest miłosierny,
jak matka,
ale widziałem kobietę w sądzie,
której dzieci zginęły od kul,
jej bóg był mściwy,
sam zabił
i stał teraz w oskarżeniu

Bóg podobno jest żywy
każdego dnia,
ale widziałem truchła w kostnicach,
o twarzach jak papier,
ich bóg był martwy
zdecydowanie dłużej niż trzy dni,
był cały zimny

a Twój?
Twój bóg?