Z życia portalu Twoje wiersze
by na portal znowu wskoczyć
chciałem spojrzeć na odsłony,
w komentarzach się podroczyć.
Patrzę, liczę i nie wierzę,
mego dzieła nikt nie czytał?
Ledwie kilkanaście odsłoń,
tylko jeden BB brykał?
Co się dzieje do cholery,
przecież tak wspaniale piszę,
moje dzieła godne chwały,
niepisane pod publikę.
Głębia myśli, cne przeżycia,
wizje, sny i seksu trochę,
i to wszystko na nic idzie,
zaraz łzami kompa zroszę.
Nagle myśl złośliwa błyska,
w głowie czuję dziwne roje,
przyszła kryska na Matyska,
odtąd czytam wiersze swoje.
Sam je sobie skomentuję
i wyrażę swe wzruszenie,
głębię myśli w nich odkryję
zaraz wróci mi natchnienie.
Będę miał refleksji kilka
oraz wzruszeń co niemiara,
trochę konstruktywnych uwag,
zaraz w geniusz wróci wiara.
Tak strategię swoją zmienię,
że od dzisiaj, tym sposobem,
wzorem innych na portalu,
też zostanę „samosobem”.
Sam przeczytam, co napiszę,
bo na innych czasu szkoda,
przecież i tak lepiej piszę,
od czytania boli głowa.
Niech mnie inni komentują,
wtedy może coś wyduszę,
i opowiem w komentarzu
jaką mam bogatą duszę.
Tutaj kwiatek, tam spódniczka,
trochę myśli nawet zbiorę,
nie jest tak , że tylko piękno
w wierszach mych jest za podporę.
Już zacieram dłonie w złości,
nowej drogi zarys widzę,
a że czasu mi przybyło,
nowe dzieło tworzyć idę.