Usłyszeć "nic"
a czas się nie zatrzyma
wątek z wątkiem się złączy
ujawni się przyczyna
zadawanych pytań nad ranem
odpowiedzi trawionych nocą
z marzeń makaty utkane
którymi resztki kroczą
pragnień zapomnianych
potrzeb odstawionych
dróg lękiem zawianych
łez bólem karmionych
jak ofiary wojenne
dźgnięte bagnetem życia
w spojrzeniu wciąż niezmienne
chwycimy co do zdobycia
po to by każdy kto trwa
i nie czeka na odpowiedzi
dzień rozróżnił od dnia
wyjął kolec co siedzi
za mocno za głęboko
istnienie boleć przestanie
za bardzo za wysoko
słychać ciszy tykanie...