Translator
Taka oto z piątku sytuacja.
Wbiła mnie w fotel, mego mózgu kasacja.
Wchodzi do salonu syn i monolog zaczyna:
-Eluwina!
Dzisiaj w budzie krindż się odwalił.
Ty wiesz co mój insta, mi mega odpalił?
Jakaś typiara,
pewnie jesieniara,
napisała, że ja to jej krasz.
Taki prawilny, masny typiarz.
W klasie poddymiłem,
bo ciekawy byłem.
Jaka sweet laska naklikała,
że literalnie się we mnie zabujała.
Moi ziomale dymy podłapali,
chętnie taki sztos o sobie by przeczytali.
Całą matmę siedziałem odklejony.
Rozkmina w mojej bani- ja nie przyzwyczajony!
Oby tylko z love dyntka się nie okazała,
bo by mnie psiarnia, przegrywem nazwała.
Ale essa mamciu, ja to jeszcze ogarnę.
Może przed wakacjami, dziunię zgarnę.
Oks.
W maku byłem, drwala zszamałem.
Na śpiulkolot pół dnia czekałem.
Jeszcze z progu spojrzał na mnie syn.
Jednym słowem swój dzień podsumował -
Łymyn...