Porzucić, odejść, zapomnieć.
Przekreślić lata i dni...
Odwołać słowa, pieszczoty -
Jakby nie było ich.
Wyrzucić z serca, z pamięci,
Ostatni strzepnąć pył,
W proch spalić wspólne zdjęcia,
wspomnienia rozwiać jak dym.
Wyciąć w pień wszystkie słowa,
zapomnieć nawet sny,
aż w pędzie gorliwości
wydrzeć uczucie do krwi.
Na koniec usiąść wreszcie
by się napawać tym,
a potem rozejrzeć się wokół,
zobaczyć pustkę i nic.
Przeczytałam wszystkie poniższe komentarze. Najbliższy moim odczuciom jest komentarz Beaty. Wszystko ma jakieś znaczenie w życiu. Nie chodzi o to by nieustannie wracać do przeszłości i ją rozpamiętywać, ale o to by wyciągać z niej nauki.
Pozdrawiam.
Ten wiersz był pierwotnie napisany w pierwszej osobie.
To rodzaj rozliczenia i odpowiedzi na pytanie, co by było w alternatywnej rzeczywistości pewnych zdarzeń.
Komentarz Beaty trafnie podsumował te dylematy, podobnie jak Irenki, która napisała o samozniszczeniu.
Dojście do pewnego poziomu doświadczenia stawia przed radykalnym wyborem, a drogi są tylko dwie :'(
Ja wybrałam tę drugą, bo inaczej ten wiersz pewnie by nie powstał.
Uwielbiam rozmowy z Tobą nawet te tu :)
Trzeba wiedzieć, które uczucia należy zakopać w sobie, i może nie wypalać, by zostawała pustka, ale tworzyć im azyl, w którym schowa się wspomnienia ludzi, emocji, relacji, wszystkiego, czym nie powinno żyć się w danej chwili, a co miało dla nas kiedyś znaczenie. Przeszłość ma ogromny wpływ na to kim jesteśmy dzisiaj. Trzeba nieustannie pracować nad tym, by być dobrym człowiekiem, bo bardzo łatwe jest się potknąć w oparciu o właśnie przeszłość. Wystarczy trochę w niej utkwić, a już codzienność i teraźniejszość może nam się zacząć burzyć. Z drugiej strony wyrzucenie z siebie na zawsze wspomnień (chociaż wiadomo, że nie jest to możliwe na zawołanie) pozostawi w człowieku właśnie pustkę, a tak zawsze można wyciągnąć jakieś wnioski z tego, co było. Najważniejsze, to nie żyć przeszłością, a umiejętnie nią gospodarować, jakkolwiek dziwacznie to brzmi. Kolejny ciekawy wiersz, Małgosiu. Pozdrawiam.
Dziękuję konvalove. Brakowało mi Twoich refleksji.
Nie da się wymazać przeszłości bo to część nas samych. Aby człowiek był pełnią musi być kompletny - z całą swoją historią także. Czytałam o ludziach, którzy zostali adoptowani w bardzo wczesnym dzieciństwie i zatajono to przed nimi. Cierpieli - dopóki nie poznali tej części swojej historii, nie wiedząc, skąd w nich to poczucie braku.
Równie cierpią ludzie, którzy z powodu jakiejś traumy, zablokowali wspomnienia.
Jesteśmy skomplikowaną rzeczywistością, ale lepiej nam służy integrowanie osobowości, nawet wobec trudnych doświadczeń, niż ich wypieranie.
Pozdrawiam
Zaskakujące. Niech przeszłość nie będzie przyszłości ciężarem. Bogactwo wspomnień jest budujące. Co było złe w przeszłości, to należy odrzucić.
Pozdrawiam serdecznie :))
Myślę o ludziach, którzy właśnie w taki sposób żyją - zajęci tysiącem rzeczy, zagonieni, może i niekoniecznie źli, a życie mija. I zostaje pustka. A najgorsze jest, gdy czynności nastawione są na "nie" - tak jak w Twoim wierszu.
Ważny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Chyba nie da się tak po prostu zapomnieć i żyć, jakby nic się nie wydarzyło... Czasem taki klawisz "delete" by się przydał ale wspomnienia, te bolesne też, budują nas, kształtują - nie można się tego wyprzeć, choć czasem coś tkwi w nas zbyt mocno...
Poruszył mnie bardzo ten wiersz, więc zostawiam gwiazdki i zgarniam do ulubionych :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Są takie relacje, które nas okaleczają - najpierw, gdy trwają, potem, gdy chcemy je wyrzucić z pamięci. One niczego dobrego po sobie nie zostawiają.
Dziękuję.
Osobowość człowieka kształtują zarówno radości jak i chwile niosące ból. W chwili cierpienia człowiek czasem marzy o tym aby nic nie czuć, ale z perspektywy czasu zaczyna dostrzegać znaczenie wszystkiego czego doświadczył.
Dobrze poprowadzona refleksja w wierszu.
Pozdrawiam :)
Chyba nigdy nie da się tak wyrwać z siebie wszystkich uczuć. Niektóre cząstki minionego... tkwią w nas tak mocno, że jeśli próbuje się dokonać destrukcji... to można unicestwić kawałek siebie...
Zostawiłam gwiazdki :) Pozdrowienia!
Dziękuję za komentarz i gwiazdy. Wyrwanie uczuć, wspomnień nie jest możliwe, ale zaślepieni żyjemy czasem tak, jakbyśmy nie brali tego pod uwagę.
Pozdrawiam
To dobrze, bo każda historia, nawet bolesna - jest nasza. Znam jednak takie osoby, które próbują, z mizernym skutkiem, ale za to z jaką pasją.
Pozdrowionka
Próba usunięcia z życia razem z człowiekiem wspomnień o nim i całej historii jest skazana na porażkę, ale jeśli się uda, to zostanie pustka. Bo tego nie można robić bezkarnie.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.