z poezji bezwarunkowej
rozciąga się
wszędzie poezja i
wszystko nią jest
po prostu
tak musi być albo
jest niczym
mnie to nie przeszkadza
słowa zawsze lubiłem
palić i patrzeć na nie
jak lecą, porwane przez -
wiadomo, zawsze - wiatr
potrafię je zawrócić
i ułożyć jeszcze raz
tak, że będą zadowolone
nawet jeśli wyjmę je
z nadpalonej szafy
albo tylko niedomkniętej
bo przecież jest
wszędzie, z i bez rymu
trafi do domu
jeśli tylko poczuje
że jest wolna - ta
poezja
bezwarunkowa
i on - kanalik
łzowy - poeta
gość - wiecznie
niespodziewany...
- to może coś zjesz?
- z przyjemnością