nasza młodość druga czy trzecia
gdy wyleciały już z gniazda dzieci
nasza młodość już przechodzona
kiedy sił brak i wiotczeją ramiona

ta młodość nasza nie pierwsza
będzie szemrała w tym wierszu
choć kiedyś tryumfalnie brzmiała
gdy zielona była i szumiała
wtedy z odwagą przed siebie patrzyła
i świat zmieniać chciała
dziś jakby się już skurczyła
chętnie by się teraz pożywiła
owocami które wcześniej wydała
ruszyła kapitał który dotąd składała

nie pierwsza ta nasza młodość
ale nie taka ostatnia
gdy w oczach nadal miłości
iskierka lśni niewygasła
gdy wciąż chcemy jeszcze
choć innym już się nie chce
łatać wspólnego życia tkaninę
którą niedola poszarpała
składać w jedno celów zbieraninę
by się przypadkiem nie rozsypała

więc chociaż to nie pierwsza
naszej młodości melodia
nim skończy się nim się dogra
niech będzie najpiękniejsza